Złoty deszcz kwiatów obsypał dzisiaj moje rude włosy …😉
To znak, że forsycji nadszedł czas.
Forsycja jest kwiatem należącym do rodziny oliwkowatych. Swą nazwę zawdzięcza botanikowi szkockiemu, który nazywał się Wiliam Forsyth. Forsycje to krzewy uprawiane w Europie, Azji i Ameryce Północnej do celów ozdobnych. Są również bardzo cennymi roślinami leczniczymi o dużej zawartości flawonoidów, lignanów i saponin. W fitoterapii wykorzystywane są kwiaty i owoce forsycji – Flos et Fructus Forsythiae.
Owoce forsycji, zwane są pod chińską nazwą Lian Qiao, to ostre, owalne „kuleczki” z twardą skorupką. Mają działanie przeciwwirusowe, przeciwzapalne i antybakteryjne. Odmiany uprawiane w Polsce nie owocują, dlatego też w ziołolecznictwie wykorzystuje się kwiaty. Forsycja to krzew łatwy w uprawie. W bardzo ostre zimy może trochę przemarzać, krzew dobrze znosi warunki miejskie, może rosnąć w półcieniu ale lepiej kwitnie na stanowisku słonecznym, osłoniętym od wiatrów.
Forsycja jest bardzo wyjątkowa ze względu na zawartość rytyny jest bardzo ceniona. Te niepozorne żółte kwiatuszki zawierają aż 1 % rutyny. Nazwa rutyna pochodzi od ruty zwyczajnej – rośliny, z której po raz pierwszy wyizolowano tę substancję. Rutyna należy do grupy związków chemicznych zwanych flawonoidami, są to barwniki naturalnie występujące w roślinach, mają silne działanie ochronne przed szkodliwym działaniem wolnych rodników. Rutyna spowalnia proces utleniania witaminy C. Rutyna działa ochronnie na białka : elastynę i kolagen, które mają z kolei istotne znaczenie dla prawidłowego funkcjonowania stawów i ścięgien oraz dla zdrowia kości. Rutyna dzięki swoim właściwościom uszczelniającym naczynia włosowate, zapobiega powstawaniu tzw. „pajączków” oraz zmniejsza ich widoczność. Rutyna ma również silne działanie blokujące wszelkie reakcje alergiczne. Pomaga obniżać ciśnienie wewnątrz gałek ocznych, chroni siatkówkę oka przed szkodliwym wpływem wolnych rodników, jest doskonała dla naszych oczu. Ponadto kwiaty forsycji zawierają kwercetyny, antocyjanów ( galaktozyd cyjanidyny, glukozyd cyjanidyny, rutynozyd cyjanidyny), saponin trójterpenowych, fenolokwasów (kwas chinowy, kawowy, p-kumarowy), lignanów (pinorezinol) i alkoholi fenolowych (koniferylowy).
Wodnoalkoholowe wyciągi z kwiatów forsycji obniżają znacznie poziom glukozy we krwi, działają uspokajająco, rozkurczowo, przeciwzapalnie i przeciwalergicznie. Stabilizują strukturę włókien kolagenowych i elastynowych. Zastosowane w kosmetykach opóźniają procesy starzenia.
Kwiaty forsycji kwitną w kwietniu i w maju, tuż przed rozwinięciem się liści, są duże, żółte, obupłciowe, gęsto ustawione wzdłuż pędów, pojedyncze lub zebrane w pęczki po 2-6. Kwiaty powinny być zbierane po rozwinięciu lub na wpół otwarte, suszone w ciemności, w temperaturze pokojowej, w przewiewnym miejscu. Kwiaty możemy dodawać do wszelkich potraw, sałatek, do herbatki albo jeść prosto z krzaczka. Mają wspaniały orzechowy, ale lekko gorzkawy smak. Pamiętajmy aby przed przygotowywaniem forsycji rozłożyć kwiaty cienką warstwą i odczekać kilkanaście minut, aż opuszczą je nieproszeni goście, wszelkiego rodzaju robaczki i muszki.
NALEWKA
100 gram świeżych lub suchych kwiatów forsycji,
500 ml. alkoholu etylowego 40 % – 50 %.
Kwiaty zalać alkoholem, macerować 14 dni, co dwa, trzy dni należy potrząsnąć butelką. Przefiltrować, spożywać 2 razy dziennie po 10 ml.
NAPAR ALKOHOLOWY
Aby wydobyć większą ilość rutyny z kwiatów Henryk Różański poleca napar alkoholowy.
15 gram kwiatów zwilżyć spirytusem, następnie zalać 500 ml. wrzącej wody, zaparzać pod przykryciem 40 minut, przecedzić. Pić małymi porcjami w ciągu dnia. Naparem można przemywać oczy alergiczne i przy zapaleniu spojówek.
KWIATY W MIODZIE
Kwiaty forsycji wsypać do litrowego słoika, tak aby cały był zapełniony. Skropić obficie alkoholem 60 % i sokiem z cytryny. Zalać 100 ml. miodu prawdziwego, jeżeli miód jest skrystalizowany można go podgrzać w kąpieli wodnej. Odstawić na pół godziny, dobrze wstrząsnąć słoikiem, kwiaty osiądą i zmniejszą objętość kiedy będą zatopione w miodzie. Dosypać kwiatów, potrząsnąć, czynność można powtórzyć, pamiętajmy aby kwiaty zanurzone były w miodzie. Kwiaty można dodawać przez kilka kolejnych dni, tak aby słoik się zapełnił, ewentualnie można jeszcze dodać odrobinę miodu. Po 30 dniach miód jest gotowy, można go zmiksować lub pozostawić wraz z kwiatami, można też zlać syrop, a kwiaty używać jako dodatek do herbatki.
OCET Z FORSYCJI
Do wyparzonego słoja nasypać kwiatów i młodych drobno pokrojonych gałązek forsycji, tak aby go zapełnić troszkę więcej jak połowę objętości, dodać parę plasterków imbiru (opcjonalnie), zalać chłodną wodą z cukrem. Na każde pół litra wody 2 łyżki stołowe wody. Jeśli masz „matkę” pozostałą po produkcji octu jabłkowego to dodaj ją do słoja, jeśli nie dodaj 0,5 szklanki żywego, pracującego octu jabłkowego. Ocet należy przykryć gazą lub ręcznikiem papierowym i zabezpieczyć gumką. Ocet należy codziennie przemieszać wyparzoną drewnianą łyżką. Kiedy kwiaty opadną na dno około 4 tygodni, ocet należy zlać do butelek. Butelki ponownie zakrywamy ręcznikiem, i zabezpieczamy gumką. Pozostawiamy aby pracował jeszcze około 3 tygodni. Po tym czasie zakręcamy butelki.
KOKTAJL Z FORSYCJI
1 banan,
1 mango,
garść kwiatów forsycji,
1 brzoskwinia,
0,5 awokado.
SAŁATKA Z FORSYCJI
1 główka sałaty,
garść rukoli,
garść kwiatów forsycji,
2 łyżki mielonego sezamu,
1 łyżka soku z cytryny,
1 łyżka oliwy,
sól, pieprz cayenne, kurkuma.
Sałatę porwać na mniejsze kawałki, dodać rukolę, oliwę wymieszaj z skokiem z cytryny, dopraw pieprzem, solą i kurkumą, polej na liście, dodaj ziarna i kwiaty.
SAŁATKA Z FORSYCJĄ Z PESTO Z POKRZYWY
3 garście roszpunki,
garść kwiatów forsycji,
1 ogórek,
1 słodkie jabłko,
3 szczypiory wraz z cebulką.
SOS – garść młodych listków pokrzywy, 1 awokado, sok z cytryny, sól, pieprz. Wszystkie składniki zblendować.
Ogórek i jabłko pokroić w kostkę, szczypior posiekać, dodać roszpunkę, polać sosem, posypać kwiatami forsycji.
SAŁATKA Z MNISZKIEM
1 główka sałaty,
0,5 szklanki kwiatów forsycji,
1 pęczek rzodkiewki wraz z liśćmi,
1 jabłko,
2 łyżki oliwy z oliwek,
1 łyżka syropu klonowego,
sól, mielona czarnuszka, sok z cytryny.
Rzodkiewkę pokroić w talarki, jabłko zetrzeć na tarce. Liście rzodkiewki i sałatę porwać na mniejsze kawałki. Syrop wymieszać z odrobiną soku z cytryny i oliwą, doprawić, wymieszać polać liście, posypać kwiatami forsycji.
SAŁATKA Z DZIKICH ZIÓŁ
Garść kwiatów forsycji,
kilka listków mniszka lekarskiego,
małą garść młodych listków krwawnika,
2 łyżki posiekanego czosnku niedźwiedziego,
3 łyżki mielonego lnu,
2 łyżki kwiatów stokrotki,
1 por (jasna część),
2 łyżki oliwy z nasion konopi, sok z pomarańczy, sól, pierz cayenne, kurkuma, szczypta czarnuszki.
Białą część pora pokrój na pół talarki, posól i odstaw aż puści wodę. Oliwę wymieszaj z sokiem z pomarańczy, dopraw przyprawami. Por odciśnij z goryczy, dodaj porwane na mniejsze kawałki mniszka, krwawnik, czosnek, kwiaty forsycji i stokrotki, wymieszaj z sosem i posyp lnem oraz czarnuszką.
MACERAT Z KWIATÓW
Do wyparzonego litrowego suchego słoiczka wsypujemy kwiaty forsycji, skropione spirytusem. Kwiaty lekko dociskamy aby zapełnić cały słoik Zalewamy olejem ze słodkich migdałów, arganowym, z awokado lub z oliwek, tak aby dokładnie przykryć kwiaty, zakręcamy słoik i ostawiamy z w ciepłe, słoneczne miejsce na 14 dni. Wstrząsamy codziennie. Po upływie 14 dni przecedzamy przez gazę i przelewamy do czystego słoiczka. Trzymamy chłodnym, ciemnym miejscu. Doskonały jako baza do domowych kremów, jako dodatek do gotowych kosmetyków oraz do natłuszczenia i odżywienia przesuszonej słońcem skóry.
Pozdrawiam Dziewanna. 💚
UWAGA!
Nie jestem lekarzem, jestem tylko skromną szamanką, nie musisz się ze mną zgadzać, a ja nie odpowiadam za złe zastosowanie lub zrozumienie wyżej wymienionych porad. Służą one wyłącznie w celach informacyjnych. Wszelkie kuracje lecznicze należy skonsultować z lekarzem albo lepiej z naturopatą. Kwiaty forsycji mogą zmniejszać krzepliwość krwi, jeśli planujemy zabieg chirurgiczny, lub mamy problem z krzepliwością, nie używamy kwiatów forsycji. Jeśli zażywamy leki obniżające krzepliwość, nie przesadzajmy z forsycją. Kobiety w ciąży oraz karmiące również nie powinny stosować kuracji forsycją (działanie forsycji w tych przypadkach nie jest do końca sprawdzone).
Korzystałam ze strony dr. H. Różański
https://rozanski.li/3198/syringina-kwas-syringowy-i-surowce-syringinowe-w-praktycznej-fitoterapii/
Z własnych zapisków rodzinnych.
Czy miodem mozna zalać też inne zioła i kwiaty? Np pokrzywę pokrojoną, paczki kwiatów owocowych, pąki sosny? Czy trzeba coś zrobić żeby nie splesnialy?
PolubieniePolubienie
Witam. Można zalać wszystkie roślin (za wyjątkiem korzeni), należy je tylko codziennie mieszać i pilnować aby nic nie wystawało.
PolubieniePolubienie
hej, jaka jest bibliografia wiedzy o forsycji? pozdrawiam serdecznie
PolubieniePolubienie
Dr. Henryk Różański
PolubieniePolubienie