Jarząb pospolity (jarzębina) Sorbus aucuparia

Jarząb pospolity (jarzębina) – Sorbus aucuparia (Rosaceae)
Nazwy ludowe: jabrontek, jarząbek, skoruch, skorusa, skorus, chaps, judyna, orabiec, rzeszuta, wilczura, orzębina

Jak mówią legendy jarzębina została stworzona dla ozdoby świata i nakarmienia dzikiej zwierzyny. Piękne czerwone koraliki są bowiem jednym z cenniejszych bogactw jesieni, zarówno dla ludzi jak i dla wszelkiej zwierzyny.

Jarząb pospolity, to piękne niewielkie drzewo znane powszechnie jako jarzębina, które występuje w całym naszym kraju.

Łacińska nazwa rośliny w dosłownym tłumaczeniu oznacza jarzębina łowiąca ptaki.

Źródła botaniczne z XVII-XVIII w. (np. opisy Linneusza, który utrwalił nazwę w „Species Plantarum”, 1753) podkreślają, że drzewo sadzono niegdyś jako wabik w miejscach, gdzie rozstawiano sidła na ptaki. Ptaki, zwabione czerwonymi owocami, łatwiej było odłowić, stąd określenie aucuparia.

Owoce jarzębiny, są przysmakiem wielu ptaków m.in. drozdów, gili i jemiołuszek, które przyczyniają się do rozsiewania nasion, roznosząc je na znaczne odległości, nasiona jarzębiny nie ulegają strawieniu.

Owoce jarzębiny uwielbiają także sarny, jelenie, wiewiórki i dziki. Pamietajmy o tym pozyskując owoce.

W kulturze słowiańskiej jarzębina uważana była za roślinę, która odstrasza złe moce, uroki i pioruny.

Kolor czerwony symbolizował życie, zdrowie, energię i ogień, dlatego też czerwone kiście owoców zawieszano przy domach i zagrodach, miały chronić domowników i zwierzęta przed „złym okiem” i czarownicami.

Drzewa jarzębiny sadzono przy bramach, domostwach oraz granicach pól uprawnych.

W wyniku procesu chrystianizacji, który zaczął się we wczesnym średniowieczu, wizerunek jarzębiny mocno się zmienił.

Kościół stopniowo przekształcał lokalne obrzędy, starając się wykorzenić to, co kojarzono z pogaństwem.

Drzewa magiczne, które były obiektem dawnych kultów, często otrzymywały negatywne konotacje: uznawano je za siedlisko diabła, czarów, czy sił nieczystych.

W ludowych kazaniach i opowieściach pojawiały się legendy moralizujące, np. że „Judasz powiesił się na jarzębinie”, aby odstraszyć wiernych od dawnych praktyk ochronnych.

Przekazy o drzewie „grzesznym” utrwalały się lokalnie aż do XIX wieku, ale wraz z rozwojem ziołolecznictwa i osłabieniem kontroli obrzędowej Kościoła w XIX-XX wieku jarzębina odzyskała pozytywne znaczenie w polskiej kulturze.

Dziś jarzębina ponownie kojarzy się ze zdrowiem, ochroną i ozdobą, czerwone korale, nalewki, jesienne ozdoby, wieńce dożynkowe urzekają swoim pięknem i elegancją.

Na wschodnich polskich pograniczach istnieje wiele przesądów związanych z jarzębiną.
W woj. lwowskim używają dziewczęta korzenia jarzębiny do czarów miłosnych w celu wywołania wzajemności. Kobiety aby uzyskać szczęście w miłości nosiły też korale wykonane z jej owoców, powierzając jej swoje najskrytsze myśli i miłosne oczekiwania. Echo tych wierzeń brzmi do dziś w popularnej niegdyś piosence:
Zapadł cichy wieczór, już ucichł wiatru wiew, Gdzieś w oddali słychać harmonii tęskny śpiew, Biegnę wąską dróżką, co pośród gór się pnie, Bo pod jarzębiną dwóch chłopców czeka mnie. Jarzębino czerwona, któremu serce dać, Jarzębino czerwona, biednemu sercu radź…”.

W powiecie Hrubieszowskim 13 maja przed wschodem słońca czarownice biegną nago do lasu i obrywają z jarzębiny wszystkie młode pędy, obiegają drzewo trzykrotnie i wracają do siebie, a gałązki chowają pod strzechą. Gałązki te zadawane po trochę krowom sprowadzają niezwykłą ich mleczność.
W Wileńskiem, podobnie jak na Litwie, jarzębina uchodzi za czarodziejskie drzewo, które posiada moc zgubną dla szatana. W okolicach podtatrzańskich dawniej sadzono jarzębinę na mogiłach.
Na Polesiu uważają natomiast za grzech rąbać jarzębinę, gdyż jest to kobieta zaklęta w drzewo. Dla poleskich szeptuch jarzębina to najświętsze drzewo, u każdej z nich rosło po kilka w ogrodzie, zapewniając ochronę oraz oczyszczenie z negatywnych energii.
Na podstawie zachowania się drzewa wróżono też dawniej pogodę. Gdy jarząb wczesną jesienią zaczynał zrzucać swe korale, uważano to za znak zbliżającej się wojny, epidemii lub klęski nieurodzaju.
Wierzono również, że owoce jarzębiny obniżają pobudliwość płciową. W tym celu należało zawiesić gałązkę nad łóżkiem zbyt ochoczego chłopca lub nadto zalotnej panny, aby natychmiast „nieskromne chęci uśmierzyć”.

Noszenie przy sobie gałązki jarzębiny lub jej owoców wzmacnia siły psychiczne i zapobiega melancholii.
Włożenie choremu pod poduszkę jagód lub kory jarzębiny przyśpieszy wyzdrowienie i rekonwalescencję.
Wszycie pod podszewkę ubrania kilku ususzonych jagód jarzębiny ochroni w każdej sytuacji.
Spalanie jarzębiny w kadzielnicy ułatwia wgląd w przyszłość.
Medytacja w naturze w towarzystwie jarzębiny wzmacnia siły psychiczne.
Korale jarzębiny noszone na szyi lub powieszone nad łóżkiem chronią przed koszmarami sennymi.
Garść jagód jarzębiny rzucona za siebie na polnej drodze odcina od negatywnych wpływów z przeszłości.
„Jarzębina, jarzębina, jagód twoich nigdy jeść nie będę, tylko niech mnie zęby boleć przestaną” – to stare zaklęcie odganiające ból zębów.

Jarzębina to znana i ceniona roślina lecznicza.

Surowcem są liście i kwiaty zbierane w początkowym okresie kwitnienia oraz owoce, kiedy są już całkowicie dojrzałe.

Owoce suszymy w dehydratorze lub otwartym piekarniku ogrzanym do 80 °C

Kwiaty i liście w temperaturze maksymalnie 40 °C.

Najważniejsze grupy związków występujące w owocach jarzębiny to: polifenole, flawonoidy, antocyjany, garbniki, karotenoidy, witamina C, cukry i poliole, kwasy organiczne.

Owoce działają moczopędnie, przeciwszkorbutowo, odżywczo, odkażająco, lekko przeczyszczająco, przeciwcukrzycowo, żółciopędnie, wzmacniająco, odtruwająco. Zwiększają krzepliwość krwi, regulują metabolizm.

Kwiaty i liście doskonale uszczelniają i wzmacniają naczyńka krwionośne, działają moczopędnie, żółciopędnie, wzmacniająco, przeciwzapalnie, odkażająco, przeciwobrzękowo. Regulują wypróżnienia i przemianę materii.

NAPAR

2 łyżki kwiatów i liści lub 3 łyżki owoców mielonych zalać 500 ml. wrzącej wody. Zaparzać 30 minut.

Osoby dorosłe 3-4 razy dziennie po 200 ml. Dzieci od 100 do150 ml. 3-4 razy.

Tradycyjnie jako lekko środek moczopędny i „czyszczący krew”, wspomagająco przy przeziębieniach, kaszlu, delikatnych biegunkach.

ODWAR Z OWOCÓW

1 łyżkę stołową owoców zalać 300 ml. wody, gotować 5 minut, parzyć jeszcze pod przykryciem około 30 minut.

Stosować w stanach zapalnych nerek, kamicy nerkowej, nieżytach żołądka i jelit, cukrzycy, miażdżycy, przy nadciśnieniu tętniczym i zaburzeniach krążenia obwodowego.

Odwar pomaga również na silne biegunki.

NALEWKA

Pół szklanki suchych liści lub owoców zalać 400 ml wódki, macerować 14 dni. Przefiltrować. Zażywać 3 razy dziennie po 10 ml.

Tradycyjnie na poprawienie odporności oraz poprawia trawienia, wspierająco przy przeziębieniach.

INTRAKT

Pół szklanki świeżych owoców lub liści i kwiatów zalać 400 ml gorącego alkoholu, wytrawiać 10 dni. Przefiltrować. Zażywać 3 razy dziennie po 10 ml.

SYROP

Na każde 100 ml nalewki lub intraktu wlać 100 ml miodu, sok z jednej małej cytryny, można dodać do smaku wanilii lub cynamonu i goździków, wymieszać wszystko. Zażywać 3-4 razy dziennie po 1-2 łyżki.

PROSZEK Z OWOCÓW

Ususzone owoce mielimy w młynku lub blendujemy. Przechowujemy w szklanych słoikach szczelnie zakręcone. Stosujemy 2 razy dziennie po jednej płaskiej łyżce po jedzeniu popijając przegotowaną wodą. Stosujemy w przewlekłych niedomaganiach nerek, wątroby, pęcherzyka żółciowego. Kuracja powinna trwać 2 miesiące.

SOK I (bez pasteryzacji)

Owoce jarzębiny oddzielamy od szypułek, zasypujemy cukrem (0,5 kg cukru na 1 kg owoców). Odstawiamy na około 5 godzin. Gotujemy całość  30—40 minut. Po przestudzeniu sok odcedzamy i przelewamy do butelek. Stosujemy 1 łyżeczkę soku przed posiłkiem przy niedoborach kwasu żołądkowego, problemach trzustki, problemach z małą ilością enzymów.

SOK II pasteryzowany

Świeże owoce umyć, zblendować lub zmielić, włożyć do emaliowanego garnka i zalać wodą, ale tylko tyle aby przykryła masę, następnie wsypać cukier (najlepiej kokosowy lub trzcinowy) na każdy 1 kg owoców -0,5 kg cukru. Odstawić na 6-8 godzin, po tym czasie gotować masę owocową przez 15-20 minut, przecedzić, dosłodzić do smaku (jeżeli na 1 l wyciągu damy 1 kg cukru to uzyskamy syrop). Pasteryzować 20 minut w wodzie o temp. 80 °C. Pozostałą masę owocową możemy dosłodzić i zapasteryzować do słoiczków.

JARZĘBIAK

Dwie i pół szklanki (0,25 kg.) przemrożonych owoców zalewamy w słoju litrem spirytusu.

Odstawiamy w słoneczne miejsce na siedem dni. Następnie zlewamy do innego słoja.

Pozostałe owoce zalewamy syropem z wody i cukru: 1,25 litra wody i 1,25 kg cukru (oczywiście nie polecam cukru rafinowanego, można użyć kokosowy lub brązowy).

Odstawiamy na 10 dni. Odcedzony syrop mieszamy z nalewką. Odstawiamy do leżakowania na kolejne 6 miesięcy w chłodnym miejscu.

MIESZANKA Z KWIATÓW I LIŚCI

Wskazania: wybroczyny na siatkówce, zapalenie nerek, wątroby, gałki ocznej i spojówek, choroby alergiczne, pękanie i przepuszczalność naczyń krwionośnych, żylaki, plamice, choroby zakaźne, przeziębienie, choroby skórne (dermatozy, wypryski, trądziki, teleangiektazje i in.), krwiomocz, hipowitaminoza C i P, nadciśnienie, skąpomocz, obrzęki, wysięki stawowe, kamica moczowa i żółciowa, zastoje żółci, nieżyt żołądka i jelit, zaparcia.

Po łyżce liści i kwiatów jarzębiny – 1 łyżki, ziela ruty, ziela nostrzyka, ziela dziurawca, kwiatu bzu czarnego, ziela nawłoci. Zioła dokładnie wymieszać. 3 łyżki mieszanki zalewamy 500 ml. wrzącej wody, parzymy 20 minut, przecedzamy. Pijemy 3-4 razy dziennie po 100-150 ml. dzieci ważące 15-20 kg – 21-28 ml. 25-30 kg – 35-42 ml. 35-40 kg – 50–57 ml. 45-50 kg – 64-71 ml. 55-60 kg – 78-85 ml. 3-4 razy dziennie.

MASECZKA Z OWOCÓW

Garść umytej jarzębiny starannie rozgniatamy. Dodajemy 2 łyżki wybranego olejku (np. ze słodkich migdałów, jojoba, makadamia, arganowy). Nakładamy na 15 – 20 minut na twarz i dekolt. Spłukujemy letnią wodą.
Maseczka dodaje cerze blasku, świetnie odżywia, poprawia elastyczność i koloryt skóry oraz wzmacnia naczynka krwionośne.

KĄPIEL JARZĘBINOWA

3 garście posiekanych owoców gotujemy w litrze wody 20 minut. Odcedzony wywar dodajemy do kąpieli. Kąpiel odżywia, ujędrnia skórę i działa opalizująco.

Jarzębina, jarzębina
już czerwienić się zaczyna,
chce korali mieć bez liku
i przeglądać się w strumyku
:
” Takam śliczna i młodziutka,
lecz ta młodość taka krótka,
bo opadnie liść niedługo,
słota zjawi się z szarugą,
posmutnieją pola, lasy,
nie zostanie nic z mej krasy. „

– Władysław Broniewski „Jarzębina”

Z miłością Dziewanna

Owoce jarzębiny spożywamy TYLKO po odpowiednim przygotowaniu!

Surowe, nieprzemrożone owoce zawierają kwas parasorbowy, który może podrażniać przewód pokarmowy, wywołać nudności, wymioty, biegunkę. Dlatego zawsze należy je przemrozić, wysuszyć lub przetworzyć termicznie.

Rzadko, ale może wystąpić reakcja uczuleniowa, pokrewieństwo z rodziną różowatych (Rosaceae).

Ciąża i karmienie piersią brak badań klinicznych potwierdzających bezpieczeństwo dużych dawek. Niewielkie ilości przetworów kulinarnych są uznawane za bezpieczne, ale suplementacyjne dawki naparów lub nalewek należy skonsultować z lekarzem lub fitoterapeutą.

Osoby z nadwrażliwym żołądkiem, chorobą wrzodową, refluksem mogą odczuwać nasilenie dolegliwości po większych ilościach naparu czy przetworów z owoców.

U osób z ciężką niewydolnością nerek czy przy ograniczeniu podaży płynów (np. w obrzękach sercowych) przetwory przygotowane na alkoholu należy stosować jedynie po konsultacji z lekarzem lub fitoterapeutą.

Z miłością Dziewanna ❤

© Tekst autorski. Proszę nie kopiować bez oznaczenia źródła.

Materiały zawarte na tej stronie nie stanowią żadnej porady o charakterze medycznym, służą one wyłącznie w celach informacyjnych. Wszelkie kuracje lecznicze należy skonsultować z lekarzem lub fitoterapeutą.

Jeśli chcesz umówić się na konsultację, poradę lub dobór ziół oraz kuracji, napisz do mnie maila. Zapraszam serdecznie.
zielnikdziewanna@gmail.com

Źródła: korzystałam z wiedzy własnej, z własnych zapisków rodzinnych
ze strony: http://www.rozanski.ch/fitoterapia2.htm
oraz z książek: „Krzewmy krzewy” Edward Marszałek,
„Święte zioła polskich znachorek” Alicja Chrzanowska,
„Rośliny w wierzeniach i zwyczajach ludowych” Słownik Adama Fischera Monika Kujawska, Łukasz Łuczaj

2 uwagi do wpisu “Jarząb pospolity (jarzębina) Sorbus aucuparia

Dodaj komentarz