
B 12 czyli jak staliśmy się drapieżnikami bez szponów i kłów. 😉
Kiedy powracasz do natury organizm sam się balansuje, kiedy twój organizm jest oczyszczony i zapewnisz mu odpowiednie warunki ku temu będzie ROZKWITAŁ.
To tak jak z ogrodem jeśli posprzątasz ogród i posiejesz w nim nasionka kwiatów, jeśli o nie zadbasz twój ogród będzie piękny, będzie rozkwitał, będzie zachwycał pięknem i barwą różnorodnych kwiatów. Ale jeśli przywieziesz tonę śmieci i wysypiesz na swój ogród, nie posprzątasz ich i o niego nie zadbasz, to jak on będzie wyglądał?
Czy będzie oczarowywał swoim pięknem ?
Czy naprawdę potrzebujemy słuchać innych zamiast Siebie, śledzić najnowsze badania i czytać naukowe książki aby dowiedzieć się co nam służy?
A gdzie się podziała nasz intuicja, skoro uważamy się za najmądrzejszy gatunek na ziemi?
Gdzie się podział nasz rozum?
Czy oby na pewno jesteś tu świadomie ? Czy świadomie podjąłeś tą decyzję, że powracasz do natury i zaczynasz żyć zgodnie z tym jak zostałeś stworzony ?
Czy zdecydowałeś się żyć w zgodzie z odwiecznymi prawami natury, czy przywiodło Ciebie tu coś innego?
Bo jeśli przywiodła Cię tu moda, jeśli jesteś tu by zgubić parę kilogramów i nigdy nie zastanawiałeś się nad istotą ludzkiego ciała i zadaniem sobie trudu aby mu się dokładnie przyjrzeć, zrób to TERAZ (nie masz nic do stracenia, a do zyskania wiele) albo daj sobie spokój i powróć do swojego poprzedniego życia ponieważ moda i chwilowy kaprys nie idzie w parze z poważnym traktowaniem swojego ciała.
Jeśli nie masz świadomości swojej boskości i perfekcjonalizmu BEZBŁĘDNEJ natury, to może być dla Ciebie wielka pomyłka.
Albo zacznij jeszcze raz od nowa, albo zawróć, bo ta droga wiedzie ścieżkami doskonałości i całkowitej symbiozy z naturą, ze swoim umysłem i duchowością. Człowiek to nie maszyna, którą trzeba naprawiać, oliwić i wymieniać jej części. Człowiek to istota PERFEKCYJNA, która składa się z ciała, umysłu i duszy.
DOSKONAŁA oznacza, że posiadamy COŚ WIĘCEJ ….
Coś co odróżnia nas od innych istot żyjących. A jednak zachowujemy się gorzej niż wszelkie inne istoty zamieszkujące z nami tą planetę. Zachowujemy się jak gdyby wszystko co na niej żyje było naszą własnością i nam podporządkowane. Czy tak jest, czy powinniśmy jako istoty najmądrzejsze zadbać o nasz ogród i wszystko co w nim żyje, czy chcemy go zdeptać, zaśmiecić i zniszczyć?
Jeśli czujesz, że jesteś tu po to aby zabijać i niszczyć swoje własne ciało, swój jedyny dom życzę powodzenia Tobie i twoim potomkom….
Człowiek jest OWOCOŻERCĄ i co do tego nie ma już najmniejszych wątpliwości, nasza budowa zewnętrzna, nasza anatomia i nasza EMPATIA (jeśli ją oczywiście posiadasz, bo możesz być jej pozbawiony jak np. cyborg maszyna która nie posiada wyższych uczuć). Wszystko włącznie z naszą empatią do zwierząt wskazuje na to, że nie jesteśmy drapieżnikami, koniec kropka.
Wiem co piszę, przyjrzałam się sobie dokładnie i zdecydowanie nie jestem cyborgiem. NIGDY w życiu nie rozszarpałbym żadnej wiewiórki gołymi rękoma, nie oskórowałbym jej i nie pożarła :SWOIMI WIELKIMI KŁAMI na surowo, a już sam zapach krwi przyprawia mnie o mdłości. Nie wspominając o tym, że moje sumienie nigdy nie pozwoliło by mi tego zrobić. NIE JESTEM MORDERCĄ I NIE JESTEM DRAPIEŻNIKIEM ! Kocham wszystkie zwierzęta jednakowo nie wybiórczo jak większość ludzi. Kochasz koty, ale świnia to już nie zwierzątko, to SZYNKA ? Bo co bo nie ma pięknego futerka?
Jeśli sadzisz inaczej to idź i zapoluj na wiewiórkę. Złap ją, obedrzyj z niej futerko, a następnie ją pożryj. Zrób to swoimi rękoma, oczywiście bez pomocy żadnych narzędzi, bo przecież mięsożercy ich nie używają. A skoro jesteś drapieżnikiem to oznacza, że jesteś przystosowany do zabijania, więc nie powinno to stanowić dla Ciebie problemu.
Pożryj tą wiewiórkę używając swoich zębów i kłów, bez uprzedniego oprawiania, solenia, pieczenia itd. przecież jesteś mięsożercą, mięsożercy nie oprawiają, nie gotują i nie przyprawiają ziołami swoich zdobyczy, polują i pożerają. Skoro twoje szpony i zęby są przystosowane do pożarcia upolowanej przez Ciebie wiewiórki zrobisz to z łatwością. Życzę powodzenia i smacznego. Musisz to zrobić przecież potrzebujesz witaminy B 12!
A teraz zastanówmy się skoro jesteśmy istotami przystosowanymi do spożywania owoców to czy w tak pięknym, idealnie stworzonym świecie mogła nastąpić aż tak wielka POMYŁKA?
Spójrz na jakąkolwiek roślinę, bądź zwierzę i zauważ czy nie jest ona cudem, czy nie jest idealna, spójrz w lustro: czy TY nie jest perfekcyjną, idealną istotą?
Jak mogło dojść do tak wielkiego błędu, że żyjąc w zgodzie ze sobą i z naturą musimy łykać sztuczne pigułki i pożerać inne istoty aby zapewnić sobie jedną witaminę?
HALLO coś tu nie gra, coś nie mi tu pasuje do całego ideału naszego piękna i boskości. Jak mogło do tego dojść ?
Wszystko takie idealne i taki WIELKI BŁĄD ?
A ja nie chcę zabijać, nie umiem, nie chcę pożerać gruczołów innych zwierząt aby przeżyć! Czy w takim razie jestem skazana na śmierć? Czy umrę z braku B12, czy jestem skazana na jakieś dziwne niedobory?
A gdzie się podział nasz instynkt, nasza intuicja, nasze naturalne odczucia i nasz zdrowy rozsądek?
Nie musimy go już używać, bo myślą za nas inni? Naukowcy, „mądrzy ludzie”, którzy ustalają normy ZA PIENIĄDZE, bo to ich praca. A w dodatku ich pracę opłacają koncerny, które produkują te wszystkie sztuczne „NORMY”. Po co to robią?
Z miłości do nas? Z troski o nasze zdrowie? Z dobrego serca czy może dla zysku?
Więc ja się pytam:
– na jakiej podstawie jakiś całkowicie obcy dla mnie człowiek, który mnie w życiu nie widział na oczy i kompletnie nic o mnie nie wie, ustala MOJE OSOBISTE, WŁASNE NORMY?
Jak dla mnie to absurd, to całkowity brak sensu. Widzisz tu sens?
Witamina B12, inaczej kobalmina, jest organicznym związkiem chemicznym, zawierającym w swojej cząsteczce jon kobaltu. Jej prawidłowe stężenie wpływa na pracę całego organizmu, a zwłaszcza układu krwionośnego i nerwowego. Bierze ona aktywny udział w produkcji czerwonych ciałek krwi oraz przeciwdziała anemii. Ma także wpływ na prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego, gdyż uczestniczy w tworzeniu otoczek nerwowych, które chronią i izolują komórki nerwowe. Jest niezbędna w syntezie białek i kwasów nukleinowych w komórkach. Wraz z witaminą B 6 i kwasem foliowym reguluje poziom homocysteiny. Dodatkowo bierze udział w przemianie kwasu foliowego do jego biologicznie czynnej formy.
Przyjrzyjmy się teraz bliżej.
Aktywna forma tej witaminy wytwarzana jest tylko przez mikroorganizmy (bakterie, wirusy, grzyby i drożdże). No więc przede wszystkim B 12 nie jest żadną witaminą. Jest to bakteria wytwarzana przez drobnoustroje w naszych jelitach. Sami ją wytwarzamy !!! Tak samo jak robią to zwierzęta.
Czyż nie jest TO zastanawiające, że idealnie dopasowane do siebie elementy tworzą idealną całość perfekcyjnej istoty którą jesteśmy.
Witamina B 12 jest wytwarzana przez florę bakteryjną w naszych jelitach, przez tą samą florę bakteryjną która znajduje się również w organicznej ziemi, jeziorach i oceanach.
Bakteria B 12 żywi się nieżywą materią w procesie rozkładu czyli procesie gnilnym z czego wytwarza wartość odżywczą B 12 i pozostawia w ziemi lub wodzie. Po czym B 12 i inne składniki są wchłaniane przez każdą roślinę.
W związku z tym gdzie ją znajdziemy ? W ziemi to oczywiste, bo właśnie stamtąd czerpią ją zwierzęta i rośliny. A więc oczywiste jest, że niemyte organiczne warzywa, owoce i inne rośliny takie jak na przykład świeże zioła będą miały zawartość B 12. Tak czy nie? Czy nadal uważasz, że występuje ona tylko w mięsie, jajach i mleku?
Czego więc potrzebujemy oprócz tego, że od czasu do czasu powinniśmy spożywać organiczne niemyte rośliny?
Przyjrzyjmy się teraz środowisku w którym ta witamina jest produkowana.
Biota bakteryjna jelit, mikrobiota jelitowa, flora bakteryjna jelit, mikroflora jelitowa – zespół mikroorganizmów (mikrobiom), składający się głównie z bakterii, tworzący w układzie pokarmowym złożony ekosystem, u człowieka jeden z elementów jego bioty fizjologicznej. Największą aktywność, liczebność i zróżnicowanie wykazuje mikrobiota zamieszkująca jelito grube. Tradycyjnie oszacowano, że ludzie żyją z liczbą komórek bakteryjnych dziesięciokrotnie przewyższającą liczbę komórek ludzkich. Relacja pomiędzy gospodarzem a biotą bakteryjną są rodzajem korzystnej symbiozy. Mikroorganizmy żyjące w jelitach spełniają wiele pożytecznych funkcji takich jak fermentacja niektórych składników pokarmowych, stymulacja systemu odpornościowego, zwalczanie drobnoustrojów chorobotwórczych, regulacja rozwoju jelit PRODUKCJA WITAMIN oraz hormonów. Mikrobiom przewodu pokarmowego regulowany jest przez skład diety i stan odżywienia oraz uwaga odpowiedni balans na poziomie umysłowym, czyli w miarę spokojne funkcjonowanie bez STRESU. Ciągły stres i STRACH to niszczyciel. Zniszczy wszystko to cichy zabójca, który zniszczy wszystkie kwiaty w naszym pięknym ogrodzie, to taki szkodnik, niszczyciel. Jak mszyca, która może zaatakować nasze rośliny.
Naszą idealną florę niszczą również inne insekty takie jak antybiotyki, pestycydy, zaniżony poziom kwasu żołądkowego, leki farmaceutyczne, znaczenie ma również niski poziom wapnia który jest niezbędny w procesie wchłaniania B 12.
Reasumując wszystko czego potrzebujemy to odpowiednie odżywianie, prawidłowo funkcjonujący organizm oraz zdrowa i zrównoważona flora bakteryjna.
Jeśli będziemy wspierać nasze jelita i cały zachodzący w nich proces przez spożywanie organicznej żywności. Jeśli utrzymamy odpowiednią kwasowość żołądka, oczyścimy i zadbamy o naszą wątrobę, bo bardzo istotna jest jeszcze kwestia tego, że 60 % witaminy B 12 jest przechowywane właśnie w naszej wątrobie. Jeśli o to wszystko ZADBAMY zapewnimy sobie idealne warunki do SYMBIOZY, wszystko będzie działało jak powinno, nasza flora będzie nakarmiona, proces absorbcji i produkcji potrzebnych do prawidłowego funkcjonowania będzie IDEALNY. Tak jak być powinno, tak jak zostaliśmy stworzeni. Skoro mamy system działający tak aby odpowiednie witaminy sobie sami produkować to dlaczego mielibyśmy tego nie robić ? Co stoi na przeszkodzie?
Czy musimy je pozyskiwać z martwych ciał i gruczołów zwierząt? Musimy być ZOMBI? Ktoś musi cierpieć dla mojej próżności i wygody?
Przecież to powinno być proste i logiczne dla każdej zdrowo i logicznie myślącej osoby. Myślenie, że sztucznym uzupełnianiem lub zabijaniem i zjadaniem innych istot nadrabiamy braki poza żywnością zgodną z budową anatomiczną naszego ciała bazuje na strachu i braku doświadczenia oraz wiedzy na temat tego jakim pożywieniem powinniśmy się karmić zgodnie z naszą anatomią – czyli SUROWYMI owocami i zielonymi roślinami oraz ZIOŁAMI.
Bazuje na głupocie i strachu oraz braku zaufania do swojego ciała. Przykro mi, ale tak to wygląda z mojego punktu widzenia i dlatego nie suplementuję B 12. A od jakiegoś czasu nie spożywam nawet płatków drożdżowych. Dla mnie to już niestety martwa CHEMIA nie czuję życia w płatkach drożdżowych…
Ja skupiłam się wsłuchaniu w siebie, na zaufaniu, na prawidłowym trawieniu, wchłanianiu, oczyszczaniu i regeneracji, co oznacza prawidłowe odżywienie nawodnienie i równowagę organizmu. Natura mi sprzyja, bo jej ufam. A moja równowaga kreowana jest nie przez umysł, ale dzięki przestrzeganiu praw natury i bezgranicznej ufności do tego, że taka POMYŁKA jest niemożliwa, coś takiego nie mogło nastąpić w tak idealnym ciele jakie posiadam.
Powiesz mi teraz, ale ja nie mam skąd wziąć organicznych warzyw. Nie mam ogrodu, mieszkam w mieście itd, itp. To do diaska zadaj sobie odrobinę trudu, poszukaj, wydaj 5 zł więcej na swój pokarm zamiast faszerować się suplementami i chemią. Zrobisz to dla siebie, czy wolisz jednak pójść na łatwiznę i wygodę?
Co będzie silniejsze strach czy zaufanie sobie i naturze ? Wybór należy do Ciebie.
Jeśli więc tak bardzo potrzebujesz, bo jednak strach nie pozwala Ci wsłuchać się w Siebie i zaufać Sobie. Tkwisz nadal w tym matriksie farmacji i konsumpcjonizmu lub lenistwo nie pozwala zadać sobie odrobiny trudu aby poszukać organicznych warzyw. Bądź pojechać raz w miesiącu daleko za miasto i poskubać paru ziółek i kwiatów prosto z łąki….
Możesz zakupić sobie pastę do zębów z witaminą B 12. Nie drążyłam tematu, ale wiem, że takie są dostępne i wiem, że są wegańskie opcje. Możesz używać płatków drożdżowych, jeśli się boisz gotowych, możesz zrobić samodzielnie z drożdży.
Możesz zakupić sobie wegańską witamina B 12 pozyskaną z pożywek roślinnych. Tu akurat zbadałam temat bo mam ją w sklepie. Tu również wybór należy do Ciebie.
Jakkolwiek nie zdecydujesz pamiętaj, że największe znaczenie ma twoje podejście, twoja wiara i intencja, zaufanie bezgraniczne do Siebie oraz DETOKSYKACJA.
Organizm oczyszczony to organizm zdrowy – bez niedoborów. Organizm traktowany miłością KWITNIE – daj mu szansę!
Nie daj sobą manipulować, pozbądź się strachu, nie pozwól aby ktoś decydował o Tobie. Nie porównuj się z nikim jesteś WYJĄTKOWĄ I WOLNĄ ISTOTĄ, nie słuchaj innych głosów – słuchaj swojego. Jedyne czego potrzebujesz to wycałowanie swojego ciała czystą miłością od czubku, aż po końce palców i uzdrowienie przyczyny która jest powodem twojej zachwianej równowagi.
A nie suplementacji.
Pozdrawiam z miłością Dziewanna. 💚🍀💚
Ja zauważyłam u siebie, że poziom B12 wzrasta u mnie kiedy jestem po kilku dniowym poście i tu pamiętam na „owocowym festiwalu” wspaniały wykład właśnie na temat B12, potwierdzający moje spostrzeżenia, jak tylko uda mi się namierzyć nagranie z niego, dołączę go do wpisu.
Fragmenty źródło i fragmenty tekstu: Monika Czerwińska. Link do Moniki https://www.facebook.com/monika.czerwinska.374
Dokument potwierdzający, że jesteśmy owocożercami.
https://www.scribd.com/document/176762047/17111888-Science-Verifies-That-Humans-Are-Frugivores?fbclid=IwAR1b6Zs_y91mXR_bLgyDBv_5elVvtdpX3eYzNxNKOErLNXvq_R4OM7u4OtA
Zapraszam na indywidualną detoksykację z doborem ziół i diety przejściowej oraz wsparcia. Mój e-mail surowydetoks@wp.pl
Cytat z powyzszego artykulu: „Witamina B 12 jest wytwarzana przez florę bakteryjną w naszych jelitach, przez tą samą florę bakteryjną która znajduje się również w organicznej ziemi, jeziorach i oceanach.”
Cytat z:https://heroes-diet.pl/Artykuly/witamina-b12
„Jako że witamina B12 nie jest wytwarzana ani syntetyzowana w organizmie człowieka, a jej rezerwy – magazynowane w wątrobie ulegają stopniowemu wyczerpaniu, musi być dostarczana zewnątrz, tj. wraz z pożywieniem.”
PolubieniePolubienie