„Gdyby kto serce kretowe miał, zwycięży wszystkich nieprzyjacielów, wszystkie sprawy a swary uspokoi. A jeśli to położone będzie na głowie chorego, a jeśli ma umrzeć – będzie śpiewał głosem wielkim, jeśli nie, płakać będzie”
Napisał o glistniku wielki uczony średniowiecza Albert Wielki (Albertus Magnus) w „Księdze sekretów o cnotach ziół, Kamieni i Zwierząt niektórych” wydanej w Polsce w XVII wieku.
JASKÓŁCZE ZIELE, GLISTNIK CHELIDONIUM MAIUS
Inne nazwy rośliny: Celidonia, cencylia, cyndalia, glistnik pospolity, glistownik, złotnik, żółtnik, listewnik, ziele od brodawek. W starych książkach zielarskich występuje pod nazwami: łaska Pana Boga, ziele Marii, Boży dar, liście Pana Boga, złoty korzeń, oczne ziele. Określenia te świadczą o dużym poważaniu jakim niegdyś cieszyło się ziele, dziś niestety uważane przez szerokie kręgi społeczeństwa za trujący chwast. Przyczynę tej niechęci można upatrywać w tym, że w początkowym okresie rozwoju przemysłu farmaceutycznego potępiono wszystkie wartościowe rośliny aby w ten sposób odwieść ludność od stosowania ziół a zachęcić do używania leków syntetycznych.
Przed wojną podjęto próbę wstrzykiwania wyciągów glistnika w leczeniu nowotworowego guza! Współcześnie niektóre leki przeciwnowotworowe zawierają w sobie alkaloidy glistnika. W XXI zaczęto ograniczać stosowanie glistnika z uwagi na jego działanie niszczące wątrobę. Co ciekawe, wielu fitoterapeutów uważa, że takie działanie nie występuje gdy do leczenia wykorzystujemy całą roślinę, a to destrukcyjne działanie odnosi się wyłącznie do wyizolowanych alkaloidów. Czyli tradycyjnie, jak z wieloma innymi cennymi ziółkami – nasi przodkowie używali od setek lat z powodzeniem, nam się dzisiaj wmawia, że szkodzą. Wnioski nasuwają się same…
Nazwa naukowa chelidonium pochodzi od greckiego słowa chelidon oznaczającego jaskółkę. Etymologia tych określeń związana jest ze zbieżnością terminu zakwitania i zamierania rośliny, ziele rozkwita wraz z przylotem jaskółek, a zamiera wraz z ich odlotem, co opisał Pedanios Dioskurydes. Natomiast w XVII w. angielski botanik i lekarz Nicholas Culpeper tłumaczył inaczej związek jaskółek z rośliną, dowodził on, że ziele wykorzystywane jest przez jaskółki do regeneracji oczu, w przypadku ich wydłubania pisklętom, co zresztą sam potwierdził. Zauważył on, że po wydłubaniu młodym jaskółkom źrenic, ich oczy mogą zdrowieć, choć nie zauważył jednak w jaki sposób dorosłe jaskółki korzystały z glistnika faktem jest, że je regeneruje. Słowo chelidonium stosowane było także w Starożytnym Rzymie w odniesieniu do tej rośliny oraz wyrabianej z niego maści na oczy. Nazwa gatunkowa majus oznacza „większy”. Druga ludowa polska nazwa glistnik natomiast wskazuje na fakt wykorzystywania go w dawnych czasach do zwalczania pasożytów (glist) w przewodzie pokarmowym. Najstarsza udokumentowana nazwa glistnika w Polsce to Złotokwiat, zapisano ją w rękopisie z 1468 roku.
Alchemicy ceniący sobie korzeń glistnika nazywali go „kamieniem mądrości” oraz coeli donum czyli „darem niebios”, co według niektórych źródeł jest genezą nazwy naukowej.
Glistnik od zawsze cieszył się wielką popularnością i był zalecany i badany przez takie sławy jak: Teofrast z Eroses, Dioskurydes, Hildegarda z Bingen, Paracelsus i Pierandrea Matthioli. Ziele dokładnie opisano już w 1550 r. p.n.e. Czesław Klimuszko sklasyfikował glistnik w pierwszej dwudziestce ziół mających największą moc uzdrawiania.
Ciekawostką jest skład nasion glistnika, bowiem wyposażone są one w woreczek z białkowo-tłuszczowy z substancjami odżywczymi, który jest bardzo słodki, przez co zwabia mrówki, które go chętnie rozsiewają.
Inną ciekawostką jest zastosowanie owadobójcze. Palenie suchego ziela w domu pozwala wytępić komary, muchy i inne robactwo. W tradycyjnym rolnictwie w Chinach glistnik jaskółcze ziele był stosowany jako naturalny oprysk na wszelkie robactwo.
OPIS
Roślina pospolita w całym kraju; rośnie w lasach, na ich skrajach, w zaroślach, nad brzegami wód, w ogrodach, niekiedy występuje masowo. Lubi gleby wilgotne i miejsca zaciszne. Przy skaleczeniu roślina wydziela pomarańczowy sok, co jest jej cechą charakterystyczną. Glistnik to roślina wieloletnia dorastająca do 90 cm wysokości. Łodyga wyprostowana, mocna, rozgałęziona, owłosiona; liście pierzastosieczne, dolne – ogonkowe, górne – siedzące, z wierzchu zielone, pokryte srebrnym delikatnym nalotem, od spodu siwe, owłosione; odcinki liści jajowate, nierówno-wrębno-karbowane, u nasady często zbiegające się; ogonki liściowe owłosione; włoski biało-siwe. Kwiaty umieszczone na szczytach pędów; płatki korony żółte; działek kielicha 2, wcześnie odpadające, prawie kuliste; płatków korony 4, również koliste, całobrzegie, w górze rozszerzone. Owoc – pękająca wzdłuż torebka w kształcie strączka; nasiona czarne, na przekroju białe, w smaku słodkie i jednocześnie gorzkie, opatrzone w białe ciałko – mięsisty wyrostek zwabiający mrówki. Kwitnie od maja do października.
SKŁAD CHEMICZNY
Glistnik posiada bardzo bogaty skład chemiczny. Najwięcej ciał czynnych zawierają niedojrzałe owoce – do 2,4% i korzenie – do 4% s.m. (suchej masy) rośliny; natomiast ziele zawiera około 0,5% co do celów leczniczych w zupełności wystarcza. Substancje zapasowe w komórkach glistnika nie mają postać skrobi lecz formę glikogenu – charakterystyczne dla tkanek zwierzęcych; dzięki temu glistnik jest rośliną mrozoodporną. Występujące w glistniku alkaloidy: Pochodne benzofenantrydyny – chelidonina, chelitrydyna, sangwinaryna, chelerytryna. Pochodne protopiny – protopina, alfa- i beta-allokryptopina. Pochodne protoberberyny – stylopina, koptyzyna, berberyna. Oprócz wyżej wymienionych alkaloidów w zielu występują; sparteina, oksysangwinaryna, chelirubina, chelidamina, metoksy-chelidonina, homochelidonina, korykawina, korykwileina, korykawidyna, kw. chelidonowy, kw. askorbinowy – 150-170 mg/100 g, kw. jabłkowy, kw. cytrynowy, kw. bursztynowy, karoten (15 mg), olejek eteryczny ok. 0,01%), flawonoidy, saponiny, garbniki, sole mineralne.
DZIAŁANIE
Glistnik jest ziołem niezmiernie cennym, wykazującym silne, szerokie, a zarazem ciekawe działanie farmakologiczne. Jego działanie jest widoczne i pewne jeśli będzie odpowiednio stosowany. Jaskółcze ziele działa silnie uspokajająco, nasennie, obniża napięcie mięśni gładkich i prążkowanych, zmniejsza ich pobudliwość, obniża napięcie mięśni naczyń krwionośnych, powoduje ich rozszerzenie, w tym także wieńcowych. Obniża ciśnienie krwi, ułatwia oddychanie, działa przeciwbólowo, przeciwuczuleniowo, znieczulająco, lekko narkotycznie, moczopędnie, przeciwobrzękowo, przeciwwirusowo, przeciwpierwotniakowo, przeciwbakteryjnie, przeciwgrzybiczo, silnie żółciopędnie, żółciotwórczo, przeciwzapalnie, przeciwnowotworowo. Reguluje, a zarazem przyśpiesza przemianę materii, reguluje wypróżnienia, odtruwa organizm, wzmaga wydzielanie soku żołądkowego i trzustkowego, reguluje miesiączkowanie, likwiduje zastoje żółci, przez co zapobiega powstawaniu kamieni żółciowych (niektórzy medycy uważają, iż glistnik ułatwia wydalenie drobnych kamieni i złogów żółciowych oraz piasku i kamieni moczowych), znosi stan przedmiesiączkowy i bolesne krwawienia miesiączkowe, poprawia samopoczucie, znosi bóle jajników. Glistnik wywiera działanie papaweryno- kodeino- i morfinopodobne. Według Aminiewa jaskółcze ziele leczy polipowatość jelita grubego i brodawczaki pęcherza moczowego. Wyciąg z jaskółczego ziela pomaga osobom, które przeszły operację usunięcia pęcherzyka żółciowego. Roślina ma działanie oczyszczające krew i krwiotwórcze, w takim wypadku oraz w przypadku białaczki poleca się aby używać je razem z pokrzywą i pędami dzikiego czarnego bzu. Jednak aby uzyskać dobre rezultaty należy codziennie wypijać co najmniej dwa litry herbatki sporządzone z tejże mieszanki.
WSKAZANIA
Kolka żółciowa, wątrobowa, jelitowa, żołądkowa, moczowodowa, nerkowa; bóle trzustki, kamica żółciowa i moczowa, zastoje żółci, zapalenie wątroby i pęcherzyka żółciowego, niedostateczne wydzielanie żółci, niewydolność wątroby, po wycięciu pęcherzyka żółciowego, zapalenie trzustki, nowotwory, choroba wrzodowa, bolesna biegunka, zapalenie żołądka, zaparcia, skąpomocz, obrzęki, zapalenie nerek, dróg moczowych i przydatków, bolesne oddawanie kału i moczu, bóle nerek, skurcze oskrzeli, utrudnione oddychanie, astma, zadyszka, dusznica bolesna, kaszel bolesny, kłucie w sercu, niedotlenienie mięśnia sercowego, nerwica i kołatanie serca, bezsenność, spięcie, zdenerwowanie, lęk, stres, wewnętrzny niepokój, nerwica żołądka i jelit, zmęczenie, osłabienie, zaburzenia miesiączkowania i hormonalne, okres po- i przekwitania i choroby z nim związane, bóle miesiączkowe, otyłość, choroby skórne, gruźlica (glistnik zabija pałeczki), choroby alergiczne i zakaźne, reumatyzm, zapalenie płuc, choroby narządów płciowych (stany zapalne jąder, jajników), stan przedmiesiączkowy, zaburzenia trawienia, niestrawność.
Przełamana pusta łodyga glistnika, widoczny wyciekający sok i delikatne włoski.
SUROWIEC i ZBIÓR
Ziele zbiera się przed lub w czasie kwitnienia, najlepiej w maju i w czerwcu, słoneczne dni podczas pełni lub przy przybywającym księżycu. Ziele suszymy w normalnej temperaturze, rozścielone w przewiewnym pomieszczeniu lub w temp. 35 – 40 stopni. Wygodnie też jest suszyć ziele zawieszone na sznurkach, a odgałęzienia w przewietrzanym mocno po mieszczeniu. Dobrze wysuszone ziele kruszy się, a łodygi łamią się z trzaskiem, prawidłowo ususzone posiada miły, charakterystyczny zapach i jasno-zielony kolor. Jeśli znamy miejsce występowania glistnika można go w razie nagłej potrzeby odnaleźć zimą, gdy wszystko przykryte jest śniegiem.
Uwaga ! Ziela pozyskane w sierpniu i we wrześniu jest mało wartościowe i bardzo często żółknie podczas suszenia. Ziele należy ścinać sierpem lub ostrym nożem, tak aby nie uszkodzić korzeni. Zalecany przez niektórych zielarzy zbiór korzeni powinien być zarzucony. Glistnika mamy coraz mniej, a do celów leczniczych najwartościowsze jest ziele! Podczas zbioru zakładaj rękawiczki.
MAGIA
Istnieją podania, iż alchemicy próbowali z Jaskółczego Ziela sporządzić złoto, czy im się to udało? Niestety nie znalazłam potwierdzenia, ale któż to wie, wszak moc roślin i wiedza pradawnych alchemików nie znała rzeczy niemożliwych…
Jaskółcze Ziele to jedno z najbardziej popularnych i cenionych ziół w magii. Używana chętnie przez wiedźmy, wiedźminów, szamanów, druidów, szeptuchy, po dziś dzień często wykorzystywana w magii rytualnej i uzdrawiającej.
Kto nosi przy sobie ziele jaskółcze, ten potrafi łagodzić kłótnie i ma przewagę nad wrogami.
Roślina zapewnia nam także ochronę podczas podroży.
Posmarowane drzwi bądź progu sokiem Jaskółczego Ziela chroni przed najściem niepowołanych osób i niechcianych gości.
Palenie ziela w kadzielnicy stymuluje pamięć i ułatwia zdobywanie wiedzy, a palone podczas rytuałów wzmacnia zaklęcia.
Medytacja w towarzystwie ziela jest pomocna w uziemieniu i pomaga połączyć się z matką ziemią i jej mocą.
Zabrana na egzamin zdobywa dla nas pozytywne nastawienie egzaminatorów i potrafi wspomóc w osiągnięciu dobrych wyników.
Zabrana do sądu bądź urzędu pomoże w szybkim i pozytywnym rozpatrzeniu naszej sprawy, bądź uzyskaniu łagodniejszego wyroku.
Zasuszona roślina, zawieszona w woreczku w samochodzie zapewnia bezpieczną jazdę i niemożliwość kradzieży.
Noszona przy sobie ochrania przed fałszywszymi ludźmi.
NAPAR
1 łyżkę ziela zalać 400 ml. wrzącej wody; odstawić na 30 minut; przecedzić. Pić 3-4 razy dz. po 100 ml (max 150 ml); dzieci powyżej 7 roku życia – zgodnie z wagą ciała: 25-30 kg – 35 ml, 35-40 kg -50 ml, 45-50 kg – 64 ml, 3-4 razy dz.
WYWAR
1 łyżkę ziela zalać 2 szkl. wody; gotować 5 minut; odstawić na 20 minut; przecedzić. Dawkować jak napar.
INTRAKT
0,5 szklanki świeżego i mielonego ziela zalać 400 ml gorącej wódki; wytrawiać 10 dni; przefiltrować. Zażywać 3-4 razy dz. po 10 ml w 50 ml wody; dzieci ważące 25-30 kg – 3 ml, 35-40 kg – 4 ml, 45-50 kg – 6 ml, 3-4 razy dz. w 50 ml wody.
NALEWKA
0,5 szklanki suchego ziela zalać 400 ml wódki; macerować 14 dni; przefiltrować. Doustnie zażywać jak intrakt. Leczy niektóre oporne zmiany trądzikowe. W tym celu przemywać skórę 3 razy dz.
WYCIĄG GLICERYNOWY
Każdą łyżkę świeżego lub suchego ziela zalać 30 g gliceryny płynnej i 15 ml wódki; wymieszać; wytrawiać 7 dni; przefiltrować. Zażywać 2-3 razy dz. po 10 ml po rozcieńczeniu z dowolnym sokiem w zaparciach bolesnych, przy kolkach i kamicy moczowej oraz żółciowej. UWAGA ! Lek silny w działaniu!
Odwar z ziela na pobudzanie wydzielania żółci
Łyżeczkę ziela zalać w emaliowanym kubku szklanką wrzątku, włożyć do naczynia z gorącą wodą i pod przykryciem podgrzewać przez 15 minut. Odcedzić. Do uzyskanego płynu dolać tyle wody, ile go wyparowało podczas podgrzewania. Przestudzić. Pić po pół szklanki 3 razy dziennie przed posiłkami.
Herbatka na kolkę wątrobową (prof. J. Muszyński)
Zmieszać po łyżeczce ziela glistnika, mięty i kolendry, zalać szklanką wrzątku, odstawić pod przykryciem na 15 minut, odcedzić. Pić po pół szklanki co 3 godziny.
MIKSTURA AZULENOWA (Dr. H. różański)
Wskazania: nerwice narządowe, stres, depresja, lęk, niepokój wewnętrzny, bóle brzucha, napięcie przedmiesiączkowe, bezsenność, kolki, choroby alergiczne.
Po 10 ml. nalewki glistnikowej, nalewki melisowej, nalewki serdecznikowej, azulan – 5 ml. Wymieszać. Zażywać 3-4 razy dz. po 60 kropli.
MIESZANKA PRZECIWALERGICZNA I USPOKAJAJĄCA (Dr. H. różański)
Wskazania: alergiczne choroby skóry i ogólne (np. polekowe), podniecenie nerwowe, lęk, bezsenność, nerwice, skurcze mięśni gładkich, zaburzenia trawienne, złe samopoczucie, wewnętrzny niepokój, stres.
Wymieszać po 1 łyżce ziela glistnika, ziela melisy, ziela serdecznika, kwiatu rumianku. Stosowanie: 2 łyżki mieszanki zalać 400 ml. wrzącej wody, zaparza 20 minut; przecedzić. Pić 3-4 razy dz. po 150 ml; dzieci ważące 25-30 kg – 53 ml, 35-40 kg – 75 ml, 45-50 kg – 107 ml, 3-4 razy dz.
KURZAJKI, BRODAWKI
W celu zlikwidowania kurzajek i brodawek należy nakładać świeży sok z zioła bezpośrednio na miejsce zmienione dwa razy dziennie przez okres od kilku do kilkunastu dni. Przez okres stosowania staramy się aby miejsce zmienione miało jak najmniej kontaktu z wodą. Z tego co pamiętam moja babcia mówiła, że przez okres 3 dni takiej zmiany nie należy wcale myć, a jedynie smarować sok iem rano i wieczorem. Sok ze świeżego glistnika zimą możemy zastąpić nalewką alkoholowej: brać 5 kropli, trzy razy dziennie z wodą lub stosować bezpośrednio na brodawkę lub odcisk.
OKŁAD NA RANY I SINIAKI
Całe zioło rozcieramy bezpośrednio na ranę lub przygotowujemy papkę. W celu przemywania otwartych ran lub zainfekowanych błon śluzowych należy sok z ziela rozcieńczyć z podgrzaną wodą demiralizowaną w stosunku 1:1. może być również wykorzystane jako papka na rany.
MACERAT NA CHOROBY OCZU
Stosowana zewnętrznie stopniowo cofa zaćmę i zmętnienie rogówki. Sok pomaga również w wypadku krwawienia do siatkówki oraz odklejenia siatkówki. Liść glistnika myje się i rozciera miękką oś liścia między zwilżonym kciukiem i palcem wskazującym. Uzyskanym maceratem smaruje się zamknięte oczy przesuwając palcem wskazującym w kierunku kącików oczu.
NALEWKA NA GRZYBICĘ
Bardzo skuteczna nalewka na grzybicę: 100 g świeżego ziela zalewamy 500 ml spirytusu, odstawiamy na tydzień. Po tym czasie filtrujemy. Nalewkę stosujemy rozcieńczając 10 kropli w 100 ml wody. Pijemy 2-3 razy dziennie.
KROPLE DO OCZU (A. Haretski)
Świeżo zebrane ziele, najlepiej po kwitnieniu (ma w sobie bardziej stężoną koncentrację zdrowych substancji, posiada większą energię) należy rozdrobnić, wycisnąć sok i pozostawić na 4 godziny, następnie przecedzić dokładnie przez gazę. W razie potrzeby dwa razy. Do soku dodajemy miód w stosunku 1:1 (miód musi być dobrej jakości, bez żadnych dodatków, najlepiej prosto z pasieki, miód ze sklepu nie nadaje się do tego celu). Mieszamy i dodajemy 2 % dobrej jakości soli (niejodowanej). Całość gotujemy na bardzo małym ogniu, bez przykrycia przez 20 minut, cały czas mieszając i sukcesywnie usuwając powstałą na wierzchu pianę. Następnie koncentrat należy rozcieńczyć z wodą destylowaną w stosunku 1:1, dla dzieci w stosunku 1:2.
Używamy 3x dziennie po 1-2 kropli przez okres 10 dni. Potem robimy przerwę 10 dni i powtarzamy kurację. Po zakropleniu możemy odczuwać lekkie pieczenie. Nie należy wycierać oczu, możemy jedynie delikatnie rozetrzeć krople wokół oczu oraz rozsmarować na powiekę. Można też stosować w formie okładów, przykładamy na gazie nasączonej kroplami na około 10 minut.
MAŚĆ Z GLISTNIKA
Maść z glistnika na wszelkie zmiany wirusowe i grzybicze, owrzodzenie i trudno gojące się rany, w przypadku egzemy, liszajów świerzbu, trądziku, na opryszczkę, brodawki, kurzajki, afty, odciski. Działa przeciwzapalnie, przeciwbakteryjnie, przeciwwirusowo i przeciwgrzybiczo.
0,5 szklanki świeżego ziela, bardzo drobno pokroić, zwilżyć obficie spirytusem oraz gliceryną, pozostawić na 20 minut. Następnie rozetrzeć w moździerzu dodając 200 g. według starej ludowej receptury smalcu (w wersji wegańskiej wazeliny lub oleju kokosowego, po przestudzeniu, dodajemy 10 ml. gliceryny i opcjonalnie 1 łyżkę dmso. Maść przechowujemy w lodówce do dwóch lat. Maść możemy dodatkowo zakonserwować dodając wosk pszczeli.
KWAS BOŁOTOWA Z GLISTNIKIEM
Kwas Bołotowa oczyszcza przewód pokarmowy, układ oddechowy, drogi moczowe, układ rozrodczy. Poprawia pracę układu pokarmowego, likwiduje zaparcia, odbudowuje florę bakteryjną. Obserwuje się poprawę przy chorobach dróg moczowych, ginekologicznych, układu krążenia, przewlekłym zapaleniu zatok. Kwas można stosować do kąpieli, nacierania skóry oraz podmywania przy infekcjach dróg rodnych. Ponoć przywraca dobre samopoczucie. Na forach rosyjsko-języcznych jest wiele relacji od osób, którym napój pomógł uporać się z różnymi problemami. Osobiście nie stosowałam i nie stosuję takich specyfików ponieważ na diecie frutariańskiej uważam je za zbędne, ale jeśli ktoś odżywia się tradycyjnie i zmaga się z podobnymi problemami, może próbować.
PRZYGOTOWANIE
2,5 litry przegotowanej wody schłodzonej do temperatury pokojowej, szklanka cukru, 1 łyżka kwaśnej prawdziwej śmietany wiejskiej prosto od krowy, (śmietana ze sklepu nie nadaje się!), szklanka świeżego lub suszonego ziela glistnika.
Do 3 litrowego słoja wlać 2,5 l dobrej jakości wody, dodać cukier i wymieszać. Dodać śmietanę i jeszcze raz dobrze wymieszać drewnianą łyżką. Ziele umyć, odsączyć, pociąć i umieścić w woreczku z gazy wraz z obciążeniem ze szkła lub z czarnego krzemienia (krzemień będzie przy okazji źródłem krzemu). Woreczek z glistnikiem umieścić w słoju z roztworem wody, cukru i śmietany. Uzupełnić wodę tak by słój był pełny. Przykryć naczynie gazą złożoną w 2-3 warstwy, zabezpieczyć gumką i pozostawić w ciepłym i ciemnym miejscu na 3 tygodnie, pamiętając aby mieszać codziennie drewnianą, wyparzoną łyżką. Po 10 dniach zdjąć z powierzchni kwasu biały pleśniowy kożuch, zamieszać i odstawić ponownie w ciemne miejsce. Jeszcze kilka razy sprawdzić czy powstaje na powierzchni kwasu kożuch i ponownie go usuwać aż przestanie się tworzyć. Po 3 tygodniach kwas powinien mieć przyjemny kwaśno-owocowy zapach, żółto-zielony kolor i oranżadowy smak. Jeżeli będzie szary o zapachu pleśni należy go wylać, gdyż świadczy to że się zepsuł.
Dawkowanie
Ze słoja odlewamy 1 litr kwasu do drugiego słoika, z którego będziemy przez 4 dni go pić, i który należy przechowywać w lodówce.
Do 3-litrowego słoja (z którego odlewaliśmy kwas) dolewamy 1 litr dobrej jakości wody z rozpuszczoną 1/3 szklanki cukru. Tak uzupełniony kwas odstawiamy na swoje miejsce do ponownego fermentowania na 4 dni.
Przez 4 dni będziemy pić ten kwas, który odlaliśmy do litrowego słoika.
Pijemy go 30 min. przed jedzeniem 3 razy dziennie zaczynając od jednej łyżki stołowej i stopniowo zwiększając ilość do 100 ml (około ½ szklanki).
Gdy dojdziemy do 100 ml przestajemy zwiększać dawkę (nie przekraczamy dawki 100 ml.). Przez 2 tygodnie pijemy kwas 3 razy dziennie. Potem pijemy jeszcze przez 1 miesiąc 1 raz dziennie (100 ml o wybranej porze: obiad, śniadanie, kolacja) i również 30 min. przed jedzeniem. Po wypiciu odlanego kwasu z litrowego słoika znów nabieramy do niego kwasu z dużego słoja i uzupełniamy płyn wodą z cukrem w tych samych proporcjach co poprzednio. Tą procedurę możemy powtórzyć 4 razy, potem musimy wymienić woreczek z jaskółczym zielem na nowy (włożyć do niego świeże ziele).
Nie stosować przy ostrej białaczce i cukrzycy!
GNOJÓWKA GLISTNIKOWA
Przepis na gnojówkę roślinną, która dostarcza roślinom azotu, zniszczy bielinki kapustniki i muchy. Gnojówka z glistnika zawiera przede wszystkim azot. Są w niej również pożyteczne bakterie, które wspomagają procesy glebowe, np. tworzenie próchnicy. Gnojówkę najlepiej przygotowywać w maju i czerwcu. Jest bardzo prosta do zrobienia.
Całe rośliny, same liście czy pędy z kwiatami wkładamy do wiaderka napełniając 1/3, zalewamy deszczówką i odstawiamy w ustronnym miejscu w ogrodzie, w cieniu. Co kilka dni mieszamy, gnojówka jest gotowa gdy po zamieszaniu przestają wypływać bąbelki, około 2 do 4 tygodni, w zależności od pogody, im cieplej tym szybciej. Jest dość gęsta, zielonkawa, ma odczyn obojętny – pH około 7.
Jak stosować?
– Nawożenie w rozcieńczeniu 1:10 (1 część gnojówki, 10 części wody). Podlewać byliny, krzewy oraz drzewa owocowe i ozdobne.
– Niszczenie bielinka kapustnika w rozcieńczeniu 1:10 (1 część gnojówki, 10 części wody). Podlewać profilaktycznie warzywa kapustne na liście . Do kapusty ozdobnej można zastosować większe stężenie.
– zapobiegania pleśni tulipanów rozcieńczoną gnojówką w proporcjach 1:10 (1 część gnojówki, 10 części wody) podlać w maju profilaktycznie.
– Przyśpieszenie kompostowania gnojówkę rozcieńczamy wodą w dowolnych proporcjach lub stosujemy nie rozcieńczoną. Następnie kompostownik trzeba podlać. Resztki gnojówki, wrzucone do kompostu, zwabiają muchy, ale glistnik to dla nich naturalna trucizna.
UWAGA: nie należy nią podlewać warzyw o krótkim okresie wegetacji, np. rzodkiewki i szpinaku, po zastosowaniu np. na bielinka kapustnika na warzywach kapustnych trzeba zachować karencję przed zbiorem co najmniej 15 dni.
Pozdrawiam z miłością Dziewanna
UWAGA!
Nie jestem lekarzem, jestem tylko skromną szamanką, nie musisz się ze mną zgadzać, a ja nie odpowiadam za złe zastosowanie lub zrozumienie wyżej wymienionych porad. Służą one wyłącznie w celach informacyjnych. Wszelkie kuracje lecznicze należy skonsultować z lekarzem. Albo lepiej z dobrym naturopatą. Przeciwwskazaniem do stosowania kuracji glistikiem są: ciąża, karmienie piersią, zażywanie leków w skład, których wchodzi atropina i jej podobne.
Źródła: korzystałam z własnej wiedzy, z prywatnych rodzinnych zapisków oraz książek: „Ziołolecznictwo” Czesław Andrzej Klimuszko, „Encyklopedia zielarstwa i ziołolecznictwa” PWN
i stron:
http://www.rozanski.ch/fitoterapia1.htm
http://ogrodniedoskonaly.blogspot.com/2018/11/kwas-bootowa-czyli-jaskocze-ziele-na.html
http://www.medycynaludowa.com/pl/metodyka/uzdrowienie_wzroku_oczy.html
cytat początkowy: Marian Janusz Kawałko Historie ziołowe”
Olbrzymia wiedzą gratulacje pozdrawiam serdecznie Krystyna Szewczuk
PolubieniePolubienie
Dziękuję, pozdrawiam gorąco.
PolubieniePolubienie
Uklony dla wielkiej wiedzy i perfekcyjnego opracowania materialu. Dziekuje z serca.
PolubieniePolubienie
Dziękuję, moc miłości przesyłam.
PolubieniePolubienie
😃
PolubieniePolubienie
Dzięki wielkie
PolubieniePolubienie
Dzień dobry,
czy do kropli do oczu, oprócz łodyg i liści, można dodać strączki i pojedyncze żółte kwiatki?
Dziękuję za pełny, w jednym miejscu, opis zastosowania glistnika. To bardzo potrzebna i przydatna wiedza.
Dziękuję i pozdrawiam.
PolubieniePolubienie
Witam, kochana kwiatów ani owoców, radziłabym nie dodawać, może tam znaleźć się za dużo składników zbyt agresywnych dla oczu.
PolubieniePolubienie
to bardzo pouczajacy artykul
DZIEKI
PolubieniePolubienie
zaczelam swoja podroz z glistnikiem i jestem bardzo zadowolona nie dowierzalam ale po 2 dnach jestem w szoku.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
o glistniku dowiedzialam sie 2 dni temu i nikt by nie uwierzyl ze to ziele robi cuda mialam od kilku tygodni wysypke na twarzy takie malenkie krostki ktore przekszalcaly sie w strupki i po 2 dniach stosowania soku (swiezego)poprostu zaniknely nie wiem czy to sie utrzyma ale jestem dobrej mysli DZIEKI ZA POMOCNY BARDZO WPIS
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Komplet informacji w jednym , pięknie i rzeczowo opisanym artykule. Dziękuję! ❤
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wspaniały materiał do wykorzystania pozdrawiam❤❤
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Potwierdzam wszystkie wymienione właściwości.Na własnej skórze zastosowałem z pozytywnym skutkiem.Surowa roślina bez dodatków jest rewelacyjna.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Chciałam zapytać o używanie świeżego soku na skórę. Sok ma intensywny żółty kolor, czy wcierając go nie spowoduje przebarwień skory?
PolubieniePolubienie
Witam, tak spowoduje przebarwienia, które podczas dłuższego stosowania ciężko domyć. Takie niestety uroki tego ziela.
PolubieniePolubienie
czy do produkcji kwasu nie byłby lepszy miód zamiast cukru?
PolubieniePolubienie
Super artykuł, wpadłam na niego dopiero dzisiaj ale będę do niego na pewno wiele razy wracać. Dziękuję!!!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję. Pozdrawiam cieplutko.
PolubieniePolubienie
Cudownie zebrane informacje o glistniku. Dziękuję serdecznie i dużo dobrego życzę
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję.
PolubieniePolubienie
Dużo czytałam i słyszałam o tym ziółku.Zrobiłam nalewkę na alkoholu i ususzyłam.Mimo to nie miałam odwagi używać go.Dziękuję serdecznie za te szczegółowe informacje,które dodały mi odwagi do wypróbowania tego daru niebios.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję. Proszę rozważnie stosować, a wszystko będzie dobrze. Pozdrawiam cieplutko.
PolubieniePolubienie
A co Pani sądzi o piciu soku z glistnika?
Kilka kropel (5-10) dziennie z dodatkiem wody. Jest bardzo mało materialów na ten temat, ale są opinie, że taka forma też jest dobra i skuteczna. Bierzemy glistnik, przepuszczamy przez wyciskarkę. Sok trzymamy w ciemnym naczyniu w lodówce. Pijemy przez tydzień i tydzień przerwy.
PolubieniePolubienie