W słoneczne letnie dni spacerując po łąkach pełnych kwiecia możemy poczuć cudowną, delikatnie waniliową woń.
Nie, to nie waniliowe ciasteczka tak pięknie pachną, to kwiaty wiązówki, zwanej również tawułą. Ta cudowna waniliowa woń pochodzi od wydzielanej przez kwiaty wiązówki, lotnej waniliny.
Nazwę łacińską rodzajową wiązówki utworzono od dwóch słów filum – nitka oraz pendulus – zwisający, wiszący.
Nazwa gatunkowa ulmaria ma swój początek w starorzymskiej nazwie wiązu Ulmus, bo iście wiązówki rzeczywiście przypominają liście tego drzewa.
Wiązówka błotna – Filipendula ulmaria (Rosaceae)
Nazwy ludowe: tawuła, kozibroda, kropidło błotne, goryczkowe ziele, królowa łąk, parzydło wiązowe.
Wiązówka błotna jest rośliną o bardzo długiej historii. Wykorzystywana była już w starożytnej kulturze celtyckiej przez druidów, kapłanów, wojowników, wiedźminów, wiedźmy, znachorki i szeptuchy.
Od czasów starożytnych wykorzystywane były wyciągi z kory wierzby (Salix sp.). Ich główny składnik biologicznie czynny – salicyna – został wyizolowany w 1830 roku i stał się ważnym preparatem w leczeniu gorączki reumatycznej.
W organizmie salicyna przekształca się w kwas salicylowy, będący właściwą substancją leczniczą.
Związek ten został po raz pierwszy otrzymany w 1835 r. z aldehydu salicylowego, wyekstrahowanego z wiązówki błotnej (Filipendula ulmaria, dawna nazwa Spiraea ulmaria).
Kwas salicylowy łagodzi stany zapalne i działa przeciwbólowo, jednak nie może być stosowany doustnie, gdyż silnie drażni błonę śluzową żołądka. W latach 90. XIX wieku F. Hoff Mann z firmy Bayer otrzymał kwas acetylosalicylowy w czystej postaci. Nazwał go „Aspirin”: a – od grupy acetylowej, spir – od Spiraea, czyli od wiązówki błotnej, in – stanowiło popularną końcówkę dla nazw leków.
Warto jednak wiedzieć iż przyjmowana w całości roślina jest o niebo lepsza i bezpieczniejsza, bowiem składniki zawarte w roślinie wspierają się wzajemnie w działaniu i nie powodują podrażnienia żołądka, jak to dzieje się w przypadku syntetycznej, wyizolowanej formie aspiryny.
W Polsce występują dwa gatunki wiązówki błotna (F.ulmaria) i bukowata (F.hexapetala), naszą dzisiejszą bohaterką jest wiązówka błotna, najczęściej używana w ziołolecznictwie.
Wiązówka wybiera do życia miejsca wilgotne i dość słoneczne: podmokłe łąki, brzegi potoków i stawów. Uwielbia towarzystwo tataraku, trzciny i kosaćca.
Wiązówka to wieloletnia roślina z rodziny różowatych, dorasta do 150 cm. Jej kłącza są grube, pokrzywione i rozgałęzione. Łodyga kanciasta, w górze rozgałęziona, ulistniona, liście przerywanopierzaste, z wierzchu nagie, ciemnozielone, od spodu białofilcowate. Odcinki liści w 2 – 5 parach, szerokojajowate, brzegiem wycinane, nierówne.
Kwiaty wyglądem bardzo przypominające kwiaty bzu czarnego, zebrane w widoczny z daleka baldachokształtny kwiatostan białe lub kremowe, pachnące, gęste. Owoc niełupka. Kwitnie od czerwca do sierpnia.
Lekki, wabiący owady zapach, to cecha charakterystyczna kwiatów wiązówki. Dzięki temu zapachowi owady chętnie zapylają kwiaty, jednak roślina ta nie wytwarza nektaru.
Jest bardzo chętnie uprawiana jako roślina ozdobna, sadzona w ogrodach w pobliżu oczek wodnych.
Wiązówka była ulubionym zielem królowej Elżbiety I, kwiaty tawuły królowały porozrzucane w jej pomieszczeniach mieszkalnych, a zwłaszcza w sypialni.
Wiązówka bulwkowa (Filipendula vulgaris)
MAGIA
Żywiołem wiązówki jest woda. Jej energie to miłość, moce psychiczne, pozytywne emocje. Opieka Sił Wyższych oraz poczucie piękna, bowiem jej kwiaty otwierają nas na piękno, które nas otacza, uwrażliwiają estetycznie, podnoszą poziom kreatywności, sprowadzają natchnienie na artystów i uczulają na miłość. Z tego też powodu często używano rośliny do robienia wianków i bukietów ślubnych.
Medytowanie w towarzystwie wiązówki wywołuje bardzo pozytywne emocje i wzmacnia siły psychiczne.
Kwiaty wiązówki zabrane na randkę uczynią ją romantyczną i wyjątkową.
Palenie wiązówki w kadzielnicy przed przystąpieniem do prac artystycznych doda nam weny i nasili poczucie piękna.
Palenie ziela w kadzielnicy nasila poczucie piękna, wzmaga moce podczas rytuałów magicznych i wzmacnia wszelkie zaklęcia i rytuały miłosne.
ZBIÓR, SUSZENIE
Najcenniejszym surowcem zielarskim jest kwiat, kwiatostan, to w nim znajdziemy największe bogactwo substancji czynnych, ale również ziele, sam liść i kłącze wraz z korzeniami, zawiera wiele dobroci.
Kwiaty zbieramy w słoneczne dni, do południa, podczas pełni lub rosnącego księżyca. Ważne jest aby uchwycić najkorzystniejszy termin zbioru, bowiem najbardziej wartościowy jest w momencie gdy część pierwszych kwiatów jest już rozwinięta, a część jeszcze znajduje się w fazie pączków.
Podczas zbioru kwiaty nie powinny się osypywać. Ziele i liście zbieramy od maja do lipca, kłącza przedwiośniem lub w jesieni. Kwiaty suszymy w przewiewnym, ciemnym miejscu lub w temperaturze 30 stopni C. Surowce nadziemne suszymy w temperaturze 35 – 40 stopni C. Kłącza w 50 – 60 stopniach C. Właściwie ususzony surowiec powinien mieć aromat gorzkich migdałów.
Surowce zawierają flawonoidy (m.in. glukozyd kwercytyny, hiperozyd, avikularynę), olejek eteryczny ok. 2% (wanilina, aldehyd salicylowy, salicylan metylu, heliotropina), garbniki do 12%, izosalicynę, spireozyd, monotropitozyd, glukozy, ksylozy.
DZIAŁANIE I ZASTOSOWANIE
Związki salicylowe i flawonoidy działają przeciwzapalnie i przeciwbólowo, ponadto przeciwgorączkowo, napotnie, żółciopędnie, moczopędnie, uspokajająco, przeciwreumatycznie, wykrztuśnie, odkażająco, oczyszczająco.
Zioło reguluje przemianę materii i wypróżnienia, przyśpiesza trawienie, wzmaga wydzielanie soku żołądkowego i trzustkowego.
Zaleca się stosować w bólach różnego pochodzenia, przy przeziębieniu, gorączce, nieżycie układu oddechowego, moczowo – płciowego i pokarmowego. Chorobach zakaźnych, skórnych, bezsenności, stresie (wyciągi alkoholowe), kamicy moczowej i żółciowej, reumatyzmie, dnie, zastojach żółci, skurczach jelit i żołądka, biegunce, obrzękach.
Wyciągi z wiązówki hamują rozwój gronkowca złocistego.
Naukowcy dowiedli, iż związek garbnikowy rugozyna D ma działanie przeciwnowotworowe, a kompleks heparyny ma właściwości pobudzające fizjologiczny proces rozkładu zakrzepu, czyli fibrynolizę.
Aromatyczne kwiatostany mają również wspaniałe działanie na skórę i włosy, dodawane do kąpieli działają odprężająco, zapobiegają bólom, obrzękom i zakwasom mięśni po nadmiernym wysiłku fizycznym.
Nasiadówki z wiązówki doskonale sprawdzają się do leczenia chorób kobiecych, pomagają bowiem leczyć upławy oraz stany zapalne pochwy.
Roślina ma również działanie oczyszczające organizm, uznaje się, że „czyści ona krew”. W kosmetyce zaleca się stosowanie wiązówki w problemach trądzikowych, skóry łojotokowej, zanieczyszczonej zaskórnikami. Dowiedzione zostało iż roślina pobudza tworzenie się na skórze naturalnych antybiotyków i hamuje rozwój bakterii wywołujących trądzik Staphylococcus aureus i propionibacterium.
Wiązówka ma również swoje zastosowanie w kuchni. Jej kwiaty dodaje się do win, nalewek, likierów, miodów pitnych jako dodatek aromatyzujący, a z liści wykonuje się naturalny barwnik do tkanin.
Kiedyś ze świeżych kwiatów przygotowywano piwo, a z mięsistych kłączy dania na podobieństwo szparagów, z kolei świeże młode listki rośliny są bardzo smaczne i można dodawać je do sałatek oraz zup i innych potraw.
NAPAR
2 łyżki kwiatów, ziela lub liści zalać 1 szklanką gorącej, ale nie wrzącej wody, odstawić na 30 minut. Przefiltrować. zażywać 4 – 6 razy dziennie po 150 ml., niemowlęta 3 – 4 kg. po 5 ml., 5 – 6 kg. 7 ml., 7 – 8 kg. 10 ml., 3 – 4 razy dziennie. Dzieci 9 – 10 kg. 13 ml.., 15 – 20 kg. 30 ml., 25 – 30 kg. 40 ml., 35 – 40 kg. 50 ml. 45 – 50 kg. 70 – 100 ml. 3 do 6 razy dziennie.
ODWAR
2 łyżki kłączy lub kwiatów, ziela, liści zalać 1 szklanką wody, gotować 10 minut na małym ogniu, odstawić na 15 minut, uzupełnić ilość do pełnej szklanki, przecedzić, zażywać jak napar.
NALEWKA
0,5 szklanki kłaczy, ziela lub 1 szklanka kwiatów zalać 300 ml. wódki lub wina, wytrawiać 14 dni, przefiltrować. Zażywać 4 – 6 razy dziennie po 10 – 15 ml. w 50 ml. wody lub naparu rumiankowego.
Stosować zewnętrznie do przemywania chorób skórnych wywołanych przez wirusy i bakterie np. trądzik, ropnie, owrzodzenia, opryszczki.
MIÓD WIĄZÓWKOWY
0,5 szklanki zmielonych świeżych kwiatów wiązówki zalewamy 1 szklanką miodu prawdziwego, zakręcamy szczelnie, pozostawiamy na 14 dni, nie potrzebujemy filtrować. W przypadku suszonych kwiatów, zmielone na proszek kwiaty dodajemy do miodu w proporcji 3 części miodu, 1 część wiązówki.
SYROP Z KWIATÓW
Zagotowujemy 3 litry wody wraz z 2,5 kg brązowego lub kokosowego cukru, studzimy, Dodajemy 30 – 40 kwiatostanów wiązówki, oraz 3 wyparzone pomarańcze i 3 cytryny pokrojone w plastry, odstawiamy na 24 godziny, mieszając od czasu do czasu. Syrop przecedzamy przez pieluchę, gazę lub ręcznik kuchenny. Podgrzewamy do 80 stopni i napełniamy nim buteleczki lub słoiki, stawiamy „do góry nogami” i nakrywamy kocem na kilka godzin.
MIESZANKA Dr. H. Różański
Mieszanka na stany zapalne, zakażenia układu moczowego, kamicy nerkowej, dnie moczanowej, zatruciach, reumatyzmie
Po 2 łyżki wiązówki, 2 łyżki liści gruszy domowej, po 1 łyżce wrzosu, liści borówki lub mącznicy, ziela nawłoci, liści brzozy, liści pokrzywy, korzenia omanu. Składniki wymieszać, zaparzać i dawkować jak napar.
MIESZANKA NA DNĘ MOCZANOWĄ
Po 50 gramów kwiatu wiązówki i liści borówki bruszwicy. Po 25 g. kwiatu bzu czarnego, ziela bratka trójbarwnego, liści babki lancetowatej, kwiatu chabra bławatka. Wymieszać dokładnie.
1 łyżkę ziół zalewać szklanką wody i gotować na małym ogniu, pod przykryciem około 5 minut. Odstawić na 15 minut, odcedzić, pić ciepły 3 razy dziennie pomiędzy posiłkami.
MIESZANKA NA ODPORNOŚĆ
Polecana dla osób ze skłonnością do częstych przeziębień, osłabionej odporności oraz powstawania stanów zapalnych.
Po 50 gramów kory wierzby, ziela wiązówki, tarniny, kwiatów bzu czarnego, ślazu, jeżówki i kwiatów krwawnika, dokładnie wymieszać.
2 łyżeczki mieszanki zalać 250 ml. wrzątku i zaparzać pod przykryciem 20 minut. Pić 1-2 razy dziennie, nie dłużej jak 14 dni.
AROMATYCZNE WINKO
Szklanka kwiatów wiązówki i liści, pociętych na mniejsze kawałki lub zmielone w maszynce do mięsa, 700 ml. wina, 10 goździków, 50 ml spirytusu.
Kwiaty i liście wkładamy do słoja, zalewamy winem podgrzanym do 70 stopni C, dodajemy spirytus i goździki, wstrząsamy, zakręcamy szczelnie i odstawiamy w ciemne miejsce na 14 dni. Filtrujemy.
PIWO DOMOWE
Po 60 gramów liści wiązówki, bukwicy, liści rzepiku pospolitego i liści maliny, 1 kg. cukru można użyć brązowego, drożdże piwowarskie.
Liście zalać 8 litrami wody, gotować na małym ogniu 15 minut, przecedzić, dodać cukier, przestudzić, dodać drożdże, pozostawić do fermentacji, po zakończeniu burzliwej fermentacji rozlać do butelek z ciemnego szkła, zakręcić szczelnie, przechowywać w chłodnym miejscu.
SORBET KWIATOWY
4 garści kwiatów, 250 gramów zmielonego kokosowego lub brązowego cukru, sok z 3 cytryn, otarta skórka z 1 cytryny, 600 ml. wody.
Cukier wymieszać z wodą i gotować 10 minut, zdjąć z ognia, dodać sok sok z trzech cytryn i otartą skórkę, dodać kwiaty, wymieszać i pozostawić na 4 – 6 godzin. Przecedzić przez gazę i zamrozić na noc. Następnego dnia zmrożony syrop zblendować na gładką masę i ponownie włożyć do zamrażalnika na 24 godziny, po tym czasie ponownie zblendować i ponownie mrozić 24 godziny.
„SZPARAGI” Z KŁĄCZY
Kłącza umyć, obrać ze skórki, pokroić na kawałki wielkości szparagów. Wrzucić na osolony wrzątek z dodatkiem odrobiny cukru, ugotować do miękkości, odcedzić. Ułożyć na półmisku, polać roztopionym masłem lub zrumienioną na maśle bułką tarta.
BUDYŃ Z LIŚCI (stary ludowy przepis)
75 dag umytych i osączonych liści wiązówki ugotować w osolonej wodzie do miękkości, odcedzić i odcisnąć nadmiar soku. Następnie zemleć z dodatkiem 10 dag. namoczonej uprzednio w mleku i odciśniętej bułce. 2 dag masła utrzeć z 4 żółtkami, połączyć ze zmielonymi liśćmi i bułką, utrzeć na jednolitą masę. Do formy budyniowej, wysmarowanej tłuszczem i posypanej tartą bułką, włożyć masę, zamknąć i wstawić do wrzącej wody na około 45 minut. Gotowy budyń wyjąć, polać masłem z przyrumienioną tartą bułką tartą.
OLEJEK NA SUCHĄ POPĘKANĄ, SUCHĄ SKÓRĘ, OLEJ LUB WCIERKA DO WŁOSÓW
100 ml maceratu z wiązówki w oleju rycynowo – migdałowym, 5 kropli olejku eterycznego z drzewa herbacianego, 5 kropli olejku eterycznego lawendowego, 10 kropli witaminy E.
MACERAT OLEJOWO – RYCYNOWY
0,5 szklanki kwiatów wiązówki, 1 szklanka oleju rycynowego, 0,5 szklanki oleju ze słodkich migdałów, 2 łyżki kory wierzby, odrobina spirytusu.
Kwiaty rozdrabniamy i skrapiamy spirytusem, po 15 minutach zalewamy podgrzanym olejem, pozostawiamy na 3 tygodnie, filtrujemy.
AROMATYCZNA KĄPIEL
Kąpiel aromatyczna doskonale odpręży, zrelaksuje, rozluźni napięte mięśnie, zalecana szczególnie po nadmiernym wysiłku fizycznym.
Po garści kwiatów wiązówki, lawendy, płatków róży, 2 łyżki igiełek świeżego rozmarynu wsypać do płóciennego woreczka, zaparzać w 1 litrze wrzątku 15 minut. Wodę wlać do wody w wannie, woreczek umieścić tak aby podczas kąpieli zanurzony był w wodzie.
Pozdrawiam z miłością Dziewanna.
UWAGA!
Nie jestem lekarzem, jestem tylko skromną szamanką, nie musisz się ze mną zgadzać, a ja nie odpowiadam za złe zastosowanie lub zrozumienie wyżej wymienionych porad. Służą one wyłącznie w celach informacyjnych. Wszelkie kuracje lecznicze należy skonsultować z lekarzem. Albo lepiej z dobrym naturopatą. Kuracji wiązówką nie zaleca się stosując równocześnie syntetyczne leki zawierające kwas acetylosalicylowy (np. polopiryna). Nie zaleca się również kobietom ciężarnym, matkom karmiącym, osobom chorym na astmę oraz silnym krwawiącym owrzodzeniu żołądka i dwunastnicy. Podczas kuracji wiązówki, polecam uzupełniać witaminę C, oczywiście w naturalnej jej formie.
Wiązówka czerwona filipendula rubra
Źródła: Korzystałam z własnej wiedzy oraz prywatnych rodzinnych zapisków, z książki T. Nowak ” Zioła z polskich łąk”, Barbara i Adam Podgórscy „Polski zielnik kulinarny”, „Święte zioła poleskich znachorek” Alicja chrzanowska, ze strony http://www.rozanski.ch/fitoterapia3.htm, Scott Cunningham „Encyklopedia magicznych roślin” , ze strony https://www.kierunekfarmacja.pl/artykul,5875,co-ma-wierzba-do-aspiryny.html
Jedna uwaga do wpisu “Wiązówka błotna – polska wanilia i aspiryna prosto z łąki.”