Czy istnieje cudowne lekarstwo, „superpigułka”, która uleczy wszystkie nasze dolegliwości?
Czy istnieją super zioła, które uleczą wszystkie nasze choroby i bolączki?
Pewnie, że istnieją, po to właśnie są! Po to właśnie Stwórca obdarował nas nimi.
Istnieje bowiem Święta zasada, która brzmi :
„Jeśli w naturze istnieje jakaś choroba, to w naturze trzeba szukać na nią lekarstwa”
ALE istnieje jeszcze jedna Święta zasada :
Jesteś tym co jesz!
I to dosłownie, nie w przenośni.
Nie wiem czy wiesz, ale co 28 dni nasza skóra ulega całkowitej wymianie.
Nasza wątroba potrzebuje na całkowitą regenerację około pięciu miesięcy.
Nasze kości odnawiają swoją strukturę w 10 lat!
Komórki niezbędne do tych procesów nasz organizm tworzy sam, bazując na składnikach odżywczych, których mu dostarczamy. Wszystko to pod warunkiem, że nasz organizm funkcjonuje prawidłowo.
A żeby nasz organizm funkcjonował prawidłowo, czyli aby nasze komórki mogły czerpać niezbędne składniki których mu dostarczamy, musimy spełnić kilka warunków.
Oczyścić, – „posprzątać” w nim i odżywić na poziomie komórkowym.
Wzmocnić organy i gruczoły, poprawić wchłanialność i … zmienić myślenie.
Większość z nas przez lata wrzucało i nadal wrzuca bez opamiętania zwykłe śmieci (przetworzona żywność, leki, używki) w swoje ciało. Wrzucamy w siebie tony śmieci które nas zatruwają i zaśmiecają, ale wszyscy chcemy być szczęśliwi i zdrowi.
Jemy bez opamiętania, nie dając naszemu organizmowi możliwości regeneracji i odpoczynku. Ale oczywiście chcemy być zdrowi.
Czy wiecie, że 90% chorób (pomijając zakażenia bakteryjne i nieszczęśliwe wypadki) biorą się z zanieczyszczenia, zaśluzowania oraz nagromadzanych latami kwasów?
Jestem na wielu grupach traktujących o ziołolecznictwie i zdrowiu i co zauważyłam smutnego przez te kilka lat?
Ludzie całkowicie zatracili swój rozum i instynkt. Widzę jak bardzo bronią swojej „heroiny” czyli wszystkiego co tak mocno szkodzi, uzależnia i powoduje 90% chorób i dysfunkcji ciała: przetworzone jedzenie i wszelkie używki.
Zastanawiam się: czy tylko ja rozumiem słowa: Jesteś tym co jesz? Czy to takie trudne?
Napiszę komuś, że mniszek pomoże na twoją dolegliwość, jest ok. Napiszę komuś aby zmienił dietę, jestem BE.
Wszyscy szukają cudownej pigułki, ale zmienić cokolwiek to już za trudne.
A może by tak przystanąć i zastanowić się:
Jak funkcjonuje nasz organizm, skąd i w jaki sposób czerpie niezbędne składniki do odżywienia komórek i jaki pokarm jest w stanie nas odżywić, zalkalizować i zapewnić wszystko co niezbędne?
Nie trzeba kończyć dziesięciu lat studiów aby się tego dowiedzieć, nie trzeba jechać na drugi koniec świata na akademię medyczną, aby poznać proste zasady funkcjonowania ludzkiego organizmu. To wiedza powszechnie dostępna, wystarczy odrobinę pomyśleć, znaleźć chwilę czasu poszukać i poczytać.
Dostępna powszechnie jest też wiedza, że są pokarmy, które powoli nas zabijają to: GLUTEN, CUKIER, NABIAŁ i JAJKA, wszystkie pokarmy, które są śluzotwórcze i powodują kwasicę. MIĘSO – nafaszerowane antybiotykami i hormonami ciała martwych zwierząt, których nasz organizm nie jest w stanie strawić, a które gniją i rozkładają się latami w naszych jelitach.
Czy wiesz, że kiedy spożywamy pokarmy, które powodują nadmierną produkcję śluzu, ten śluz zakleja nasze jelita, powstaje światło przez które może być przepychana treść pokarmowa, ale część śluzu oraz resztek cały czas znajduje się w jelitach powodując powolne podtruwanie ciała?
Czy wiesz, że wszelkie mączne produkty (pieczywo, makarony itp.) i nabiał to produkty zakwaszające i zaśluzowujące nasz organizm?
Czy wiesz, że wszystkie choroby i dolegliwości znikają kiedy skutecznie wyeliminujemy pokarmy, które nas zakwaszają i zaśluzowują?
Czy wiesz, że nabiał i mięso zaburzają naszą gospodarkę hormonalną?
Czy wiesz, że cukier to pożywka dla wszelkich bakterii i drożdży, jest bardzo silnie uzależniający i znajduje się we wszystkich przetworzonych produktach, pomijając nawet wszelkie słodycze?
Czy wiesz, że tylko w 100 % surowe owoce, zielone liście, kiełki i niektóre nasiona są w stanie zapewnić naszym komórkom idealny, w pełni przyswajalny przez nas pokarm, czyli minerały, witaminy, enzymy i niezbędną wodę strukturalną?
Czy wiesz, że gotowanie zabija większość z tych wszystkich składników?
Czy musimy zabijać, nasze pożywienie, a następnie pakować w siebie sztuczne witaminy aby je na chwilę odzyskać?
Czy to nie paradoks? Niszczyć to co jest dla nas idealnie skomponowane przez samą naturę, tylko dlatego, że nasi dziadkowie tak robili?
A czy nasi dziadkowie pakowali w siebie tony cukru i tony przetworzonej żywności od rana do nocy? Czy byli nafaszerowani antybiotykami i chemią, tak jak my? Czy byli narażeni na promieniowanie i toksyny, na które obecnie my jesteśmy. z pokolenia na pokolenie jesteśmy coraz słabsi genetycznie. Nasze dzieci rodzą się z chorobami, o których nasi przodkowie nigdy nawet nie słyszeli.
Może warto się więc zastanowić, czy chcesz być żywą, piękną, pełną życia istotą, czy zwykłym wciąż chorującym i niedomagającym na stare lata wrakiem – śmietnikiem?
Czy natura mogła się aż tak pomylić, że oferuje nam te wszystkie piękne, kolorowe, pachnące owoce, których skład w formie surowej zawiera wszystko czego potrzebują nasze komórki?
Czy na pewno to co słyszymy wokół nas, w telewizji i środkach masowego przekazu jest rzetelną prawdą, czy może komuś zależy abyśmy bez opamiętania kupowali…, a następnie chorowali? Abyśmy kupowali coraz więcej produktów przetworzonych, coraz to większe ilości leków i coraz większe ilości sztucznych witamin i suplementów?
Wystarczy włączyć telewizor i popatrzeć na 15 minut reklamy, do tego wiadomości i wszystko staje się jasne.
Wniosek pozostawię bez komentarza…
I ostatnia trzecia zasada:
„Czy jesteś gotów pozostawić za sobą wszystko to co sprawiło, że zachorowałeś?
Czy teraz biorąc pod uwagę te trzy zasady możemy wymagać magicznej pigułki, remedium na wszystkie bolączki i choroby?
Czy możesz z czystym sumieniem powiedzieć sobie, że stosujesz się do dwóch ostatnich zasad?
Jeżeli tak, to świetnie, to jesteś na dobrej drodze i gwarantuję Ci długie lata w zdrowiu.
Pamiętaj jeszcze tylko, że po tylu latach nagromadziło się trochę tych śmieci i sprzątanie może troszkę potrwać, dlatego cierpliwość i pozytywne nastawienie jest tak bardzo ważne.
Jeżeli nie, to bardzo proszę zastanów się, poszukaj, zadaj sobie troszkę trudu, możliwości w dobie internetu mamy nieograniczone.
A może po prostu zapytaj swojego lekarza:
Co spowodowało Twoje złe samopoczucie lub Twoją chorobę i co możesz dla siebie zrobić?
Czy Twój lekarz zaproponuje Ci cudowny lek, który Cię całkowicie uzdrowi? Czy aby nie zaproponuje lekarstwa, na które będziesz skazany/a do końca życia? Albo takiego, które zrujnuje twoją wątrobę i inne organy?
Czy wyjaśni Ci przyczynę choroby, powie co ją spowodowało, zaznaczam przyczynę, nie objaw, bo to zasadnicza i istotna różnica.
Z całym szacunkiem do lekarzy, którzy naprawdę, z powołania są lekarzami i chcą pomagać, niestety lekarzy uczy się tylko jak pozbyć się objawów, a nie jak usunąć przyczynę.
Lekarzy nie uczą jak powinniśmy się odżywiać, podczas studiów medycznych na temat diety adepci mają zaledwie kilka godzin wykładów. Przecież to jakieś nieporozumienie jest…
Nie uczą, że aby zachować zdrowie należy jak najwięcej korzystać z słońca, należy uśmiechać się, kochać, korzystać z życia.
Nie uczy się jak korzystać z ziół, jak odczytywać sygnały, które twoje ciało do Ciebie wysyła wołając o pomoc.
Nie uczą, że wystarczy zmienić swoje menu, a wszelkie depresje i stres odchodzą w niepamięć, bo po zmianie diety diametralnie zmienia się podejście do życia. A szkoda…
Jeśli pragniesz poprawić stan swojego zdrowia, chcesz odżywiać się pokarmem, który będzie Cię uzdrawiał, który da Ci siłę, który pozwoli cieszyć się zdrowiem długie lata, który zapewni szczęście i radość z każdego, najmniejszego drobiazgu.
Jeśli chcesz, a nie wiesz jak to zrobić, potrzebujesz wsparcia i pomocy, kogoś kto będzie prowadził Cię krok po kroku, zapraszam na indywidualne warsztaty: „Trzy kroki do witarianizmu”
Jeśli nie chcesz brać udziału w odpłatnych warsztatach zapraszam na moją stronę
https://www.facebook.com/dziewannaszamanka
lub grupę na Facebook gdzie znajdziesz miłość, wsparcie i masę przepisów na wspaniałe surowe dania.
Uwierz, że możesz, a już będziesz w połowie drogi.
Pozdrawiam z miłością Dziewanna. 💚
Chętnych zmienić swoje życie proszę pisać na maila:
zielnikdziewanna@gmail.com
Jeśli pragniesz dowiedzieć się więcej na temat pokarmu do jakiego jesteśmy przystosowani, który został dla nas stworzony, polecam Ci kilka ciekawych książek:
„Dieta 80/10/10” Dr. Douglas Graham
„Szkoła zdrowia” Michał Sowietow
„Czy można żyć 150 lat” Michał Tombak
„System leczenia dietą bezśluzową „Arnold Ehert
„Żywy pokarm twoim kluczem do zdrowia” Adam Kulpaczyński
„Cud detoksykacji” Robert Morse
„Żywe jedzenie albo dlaczego krowy są drapieżnikami” Paweł Sebastianowicz
Niektóre podane przeze mnie publikacje kupisz w podanym przeze mnie linku. Składając zamówienie wpisz w okienku: UWAGI dotyczące zamówienia hasło: DZIEWANNA, a otrzymasz 5 % rabatu, nie tylko na tą książkę, ale na wszystkie publikacje wydawnictwa AST.
https://www.wydawnictwo-ast.pl/?fbclid=IwAR3C8uFaiV9AELAXW_bm0WyN6NrNtYJR9laoM4yX2mUz60mkXIhcNpy3ZXE
Jakie książki jeszcze polecam, znajdziesz w artykule
https://magicznyzielnikdziewanny.com/2020/04/12/ksiazki-ktore-koniecznie-nalezy-przeczytac-czesc-pierwsza/