-Eli Brown-„Modlitwa do kiszonej kapusty”

Jeśli masz moją książkę to zauważysz, że kiszonkom poświęciłam mały rozdział, dlaczego otóż jeśli byłeś/aś lub jeszcze jesteś na tradycyjnej diecie, to twoja flora bakteryjna jest zaburzona, a ściślej niestety prawdopodobnie przeważają u Ciebie te złe bakterie, a powinno być na odwrót.
Z ponad 100 bilionów bakterii znajdujących się w organizmie, ich właściwa równowaga ma kluczową rolę dla ogólnego stanu zdrowia. Oprócz tego, że poprawiają naszą florę bakteryjną w jelitach, (przypominam, że naszym „grzejnikiem są właśnie jelita), a co za tym idzie jest nam po prostu ciepło. Zawierają też mnóstwo witamin C, A, B 1, B 2, B 3, E, K, kwasu mlekowego, ułatwiają trawienie tłuszczów, zwiększają przyswajalność żelaza. Kiszonki TYLKO na surowo – gotowanie pozbawia je witaminy C i wszystkich dobroczynnych bakterii ! Ponadto na przykład kapusta kiszona i jej sok od setek lat w ludowej praktyce uznawane są za lekarstwo na wrzody żołądka, bóle reumatyczne, neuralgiczne, przeciw nowotworowe, niweluje obrzęki spowodowane zatrzymywaniem się płynów w organizmie. Kiszonki to doskonały środek na odpowiednie zakwaszenie żołądka oraz cudowny wspomagacz w walce z drożdżami i grzybicą !
Pomimo że teraz kiedy jestem już właściwie 95 % na samych owocach i nie spożywam kiszonek, nie czuję potrzeby na tą chwilę (a słucham zawsze swojej intuicji), nie wiem czy to dlatego, że mamy lato … w każdym razie tak, mi się wydaje na tą chwilę, w zimie pewnie to się zmieni i sięgnę pewnie po kiszonki. a więc zapasy robić trzeba. No i trzeba wziąć pod uwagę nasze korzenie, przecież my Sławianie mamy kiszonki wpisane w DNA. 😉
Za królową kiszonek uważa się kapustę kiszoną. 🥬
2 szklanki (16 uncji) kapusty są równowartością 8 butelek probiotyków ! W 4-6 uncji porcji zawarte jest 10 bilionów baterii !!! Kapusta kiszona to skarbnica witaminy C w 100 gramach jest jej około 40 mg ! Oprócz witaminy C, kapusta kiszona zawiera również witaminy B1, B6, B9, C, K oraz rutynę. Jest również bogata w wapń, mangan,potas, magnez, fosfor i żelazo oraz kwas foliowy. A zawarty w niej kwas mlekowy znakomicie oczyszcza przewód pokarmowy z bakterii gnilnych. To również doskonałe źródło błonnika pokarmowego, bogate ww indol-3 karbinol.
Kapustę możemy kisić okrągły rok i na bieżąco, możemy dodawać do niej zioła takie jak pokrzywa, podagrycznik, krwawnik, owoce i warzywa takie jak marchew, śliwki, jabłka, gruszki, plastry cebuli, wszelkie przyprawy kminek, koper, ziele angielskie, liście laurowe, gorczycę, czosnek, papryczkę chili, imbir. Wszystko zależy od naszej fantazji
i naszych gustów. Kapustę ukisić można w glinianym garnku, w beczce a nawet w słoiczkach, jak ją ukisić?
Wystarczy poszatkować kapustę, układać ją warstwami w naczyniu zasypując solą i dowolnymi przyprawami, dobrze ugniatać, tak aby puściła sok. Na każdy kilogram kapusty dajemy 15 — 20 gramów czyli 1 łyżkę stołową soli.
Bardzo ważne aby sól była dobrej jakości, polecam sól kłodawską lub gruboziarnistą przeznaczoną do kiszonek.
Ważne jest aby kapusta była dobrze ubita i przykryta sokiem. W ciągu 2—3 dni kiszona kapusta powinna zwiększyć swoją objętość, wtedy należy odprowadzić nagromadzone w beczce gazy, przebijając otwory w kapuście np. wyparzonym, drewnianym trzonkiem od łyżki drewnianej. Dzięki temu kapusta nie nabierze gorzkiego posmaku. Kapusta jest już wstępnie ukiszona po tygodniu i nadaje się do bezpośredniego spożycia, wszystko zależy od temperatury otoczenia. Jeśli kisisz w beczce po mniej więcej 10 do 12 dniach możesz przełożyć ją do słoika.
A co oprócz kapusty?
Kisić możemy dosłownie wszystko i zachęcam Cię do tego serdecznie. Oprócz rozsławionych ogórków i kapusty możesz kisić marchewkę, kapustę czerwoną, fasolkę
szparagową, kalafior, cukinię, dynię, buraczki, pomidory, brokuł, gruszki, paprykę, jabłka, pieczarki, śliwki, czosnek, łopian, kabaczki co tylko dusza zapragnie.
Zasada jest zawsze taka sama: 1 łyżka stołowa soli kłodawskiej lub kamiennej do przetworów na 1 litr dobrej jakości wody. Woda ma duże znaczenie jeśli zalejesz kiszonki chlorowaną wodą z kranu mogą się nie udać. Jeżeli nie masz dostępu do dobrej wody użyj z kranu, ale przegotuj ją uprzednio pod przykryciem i pozostaw na całą noc.
Tą z samego dna nie używaj. Do kiszonek możesz dodawać różne przyprawy. Ja
przeważnie kiszę tradycyjną metodą czyli czosnek, koper, chrzan, parę listków wiśni lub czarnej porzeczki i czasami imbir.
Jeśli kisisz czosnek pamiętaj, że potrzebuje więcej czasu niż inne kiszonki, czosnek możemy kisić w całości, razem z łupinką. Natomiast jeśli kisisz pieczarki dodaj do każdego słoika 2—3 łyżki wody z innej kiszonki.
I jak kochani? Namówiłam was na kiszenie?
W osobnym wpisie znajdziesz jak zrobić zakwas z buraczków, w kilka dni.
https://magicznyzielnikdziewanny.wordpress.com/2019/05/10/sok-i-zakwas-z-buraka/
Pozdrawiam z miłością Dziewanna.