Uwielbiam zapach i smak maggi, kiedy byłam mała skubałam te zielone listki z krzaczka. Maggi, brązową przyprawę w płynie również uwielbiałam, jednak wiadomo co do takiej sklepowej przyprawy jest dodawanie, a właściwie to nie wiadomo i w tym tkwi największy problem….
Ale przecież mamy lubczyk i możemy sami sobie przygotować pachnącą maggi. Przypomniałam sobie niedawno, że moja babcia robiła taką właśnie wspaniałą maggi w słoiczkach i tadam proszę bardzo przepisik. Aromatyczna przyprawa do zup, sosów, sałatek, past a nawet warzywnych koktajli. Jak ją sobie przygotować otóż jest to banalnie proste kochani.
Potrzebujemy:
- 140 g liści lubczyku wraz z łodygami, (łodygi dobrze pokroić na mniejsze kawałki),
- 20 g soli kamiennej (dobrze zmineralizowanej, kłodawska, celtycka, himalajska, z morza martwego)
- około 4 łyżek oliwy dobrej jakości na zimno tłoczonej, jaką lubicie.
Do blendera wrzucamy lubczyk, sól i blendujemy, następnie wlewamy połowę oleju i ponownie miksujemy. Tak przygotowany lubczyk przekładamy warstwami do wyparzonego słoika i ugniatamy, aby pozbyć się pęcherzyków powietrza. Wierzch zalewamy jeszcze olejem tak, aby przykrył całość zmiksowanego lubczyku. Przechowujemy w chłodnym miejscu. Do pasty możemy dodać zioła i przyprawy jakie lubimy. Pieprz, koper, czosnek, suszone grzyby, liść laurowy, majeranek itp.
Podczas przygotowywania pasty z lubczyku ważne jest zachowanie proporcji. Na 1 część soli należy zużyć 7 części lubczyku. Tak przygotowana pasta nie psuje się, ale lepiej ją przechowywać w lodówce.
Pozdrawiam Dziewanna.