Latem podczas wędrówek po kwiecistych łąkach na pewno zdarzyło wam się niejednokrotnie natknąć na kwiaty o przepięknej niebieskiej barwie. Dumnie górują nad innymi polnymi kwiatami, przypominając smukłe, stożkowate wieże pokryte piętrami kwiatów, niczym okienka na wieżach okalające pałacowe dachy. Stąd roślina nazywana jest „smoczą wieżą”.
To żmijowiec zwyczajny gatunek żmijowca, którego przedstawicieli spotkać możemy na całym świecie głównie w Europie, Wyspach Kanaryjskich, Azji Zachodniej i Afryce. W Polsce jest bardzo pospolitą rośliną. Rośnie na nieużytkach, przydrożach, wzgórzach, miejscach kamienistych.
MAGIA
Żmijowiec był od dawien dawna stosowany w magii oraz wszelkich rytuałach magicznych. Jego żywiołem jest woda.
Żmijowiec wzmacnia mądrość, siłę woli i odwagę, pomaga panować nad emocjami i docenić swoja wartość.
Pozwala zachować godność osobistą każdej sytuacji.
Noszenie przy sobie ziela pomaga panować nad emocjami.
Posypanie sproszkowanym zielem dróżki do domu „przyprowadzi” do niego miłość.
Stosowany podczas medytacji wzmacnia siłę woli i odwagę oraz mądrość życiową.
OPIS I WŁAŚCIWOŚCI
Żmijowiec należy do tej samej rodziny co żywokost, ogórecznik, miodunka, farbownik czy niezapominajka, czyli do rodziny szorstkolistnych Boraginaceae. Jest rośliną dwuletnią i góruje nad innymi łąkowymi kwiatami ze względu na swoją wysokość, potrafi osiągnąć nawet metr wysokości.
Jest rośliną bardzo miododajną z 1 ha można otrzymać około 400 kg jasnożółtego miodu o bardzo dobrym smaku i przyjemnym aromacie.
Z dawien dawna z nasion żmijowca wytłaczano olej.
Kwiaty żmijowca można dodawać do surówek, deserów jako ozdoba i przysmak, należy jednak pamiętać, że w dużych ilościach i zbyt często nie jest wskazana.
Łodyga żmijowca jest koloru jasnozielonego, pokryta jest szorstkimi kłującymi włoskami.
Liście ma równowąskolancetowate, siedzące, u nasady zaokrąglone, odziomkowe i dolne łodygowe, podługowatolancetowate, zwężone w ogonek.
Kwiaty początkowo purpurowo-różowe, później niebieszczejące, rzadziej można natrafić się okazy z białymi kwiatami. Korona z bardzo krótką rurką, wyraźnie grzbiecista, o płatkach niejednakowych.
Z kielichów kwiatów wystają długie, rozdwojone jak język żmii, białe słupki oraz ciemnoróżowe pręciki zakończone szaroniebieskimi pylnikami.
Zapewne Matka Natura za pomocą wyglądu rośliny próbuje nam podpowiedzieć:
– Ukąsiła Cię żmija? Pomogę Ci.
Do końca nie wiadomo czy nazwa rośliny pochodzi od jej wyglądu czy zastosowania.
Żmijowiec jest ciepłolubnym hemikryptofitem, pączki za pomocą których roślina się odnawia znajdują się przy ziemi lub bezpośrednio nad nią, stąd żmijowiec rośnie w grupach, gdzie od centralnego okazu wyrastają kolejne i gromadzą się wokół.
Kwitnie od maja do września i właśnie podczas kwitnienia nadaje się do zbierania jako surowiec leczniczy.
Ciekawą odmianą jest żmijowiec grecki, który zaliczany jest do jednych z najdłużej kwitnących roślin, kwitnie bowiem ponad 100 dni.
Istnieje wiele przeróżnych gatunków i podgatunków żmijowca na świecie i przybierają one niesamowite kształty oraz różnorodne barwy.
Na wyżynach (m.in. Wzgórze Wyżyny Lubelskiej) występuje rzadszy gatunek: żmijowiec czerwony (Echium rubrum Jacq.), który kwitnie od maja do sierpnia.
Nie jest to zbyt dobrze poznana chemicznie roślina i nie jest do końca wiadomo jak różni się koncentracja składników czynnych lub unikalnych związków w poszczególnych gatunkach.
Ziele obfituje w allantoine, alkaloidy (cynoglosyna, kosolicyna, konsolidyna, echiina), saponiny, krzemionkę, fitosterole, olejek eteryczny, cholinę, garbniki (ok. 8-12%) i śluzy.
W medycynie ludowej żmijowca, stosowano na ukąszenia i ugryzienia. A także do odstraszania gryzoni, które nie znoszą jego zapachu. Żmijowiec był również używany jako trutka na szczury.
Żmijowiec działa regenerująco i osłaniająco na błony śluzowe. Wywiera wpływ przeciwbólowy, rozkurczowy, przeciwkaszlowy, uspokajający, a także rozluźniający psychicznie.
Znosi bóle migrenowe, nadmierne pobudzenie psychoruchowe.
Działa uspokajająco, antydepresyjnie, wyciszająco. Dlatego jest doskonałym ziółkiem do kuracji w stanach rozdrażnienia, lęku, niepokoju, przy długotrwałej depresji, przemęczeniu, a nawet histerii.

Zarówno wewnętrznie i zewnętrznie działa przeciwbólowo, stąd nadaje się do okładania bolesnych stłuczeń lub ukąszeń różnego typu. Związki aktywne żmijowca nie tylko uśmierzą ból powstały po ukąszeniu owada, ale też przyśpieszą zniesienie opuchlizny, obrzęku i regenerację skóry.
Ziele żmijowca jest zatem doskonałe do leczenia stanów zapalnych skóry, zmian skórnych różnego pochodzenia, (świeże pogniecione ziele, macerat ze świeżego ziela, napar, odwar z korzenia lub ziela) na trudno gojące się rany, odleżyny, oparzenia, wypryski, liszaje, stłuczenia, opuchnięte stawy.
Na skórę działa podobnie jak żywokost: przyśpiesza gojenie ran, zmiękcza naskórek, udrażnia przewody łojowe, zapobiega powstawaniu zaskórników, podnosi elastyczność skóry. Jest doskonały do pielęgnowania cery trądzikowej.
Ziele zbieramy w słoneczną pogodę, podczas pełni lub rosnącego księżyca. W połowie sierpnia ziele już przekwita, ale nadal jest cenne, choć wtedy najlepiej wykopywać go wraz z korzeniem.
Dawniej stosowany był głównie korzeń żmijowca, który pozyskiwano późną jesienią.
Ziele suszymy w przewiewnym miejscu, zawieszone na sznurkach, ziele bardzo szybko i łatwo schnie. Korzeń suszymy w suszarce lub w piekarniku, w temperaturze do 48 stopni C.

NAPAR
2-3 łyżki rozdrobnionego ziela zalewamy 300 ml. wrzątku. Parzymy pod przykryciem około 20-30 minut.
Ziele najlepiej przed zaparzaniem zwilżyć odrobiną spirytusu i pozostawić na około 10 minut.
Taka proporcja dotyczy głównie zastosowania wewnętrznego.
W ten sposób napar zadziała przeciwbólowo, wyciszająco i antydepresyjnie (100-150 ml 2-3 razy dziennie lub 1-2 szklanki dziennie).
Jeśli zależy nam na działaniu przeciwkaszlowym stosujemy małe dawki, ale często.
Do użytku zewnętrznego możemy przyrządzać nieco bardziej stężone napary i przemywać nimi skórę przy mokrych wypryskach, liszajach, trądziku, zapalnych zmianach skórnych. Okładać przy stłuczeniach, obrzękach, trudno gojących się ranach.
NALEWKA
Przygotowujemy ją w proporcji 1:1 lub 1:3 na alkoholu 60-70%. W tym celu możemy wykorzystać korzeń lub ziele wraz z korzeniami.
Nalewkę przyjmujemy po 20-30 ml. 2-3 razy dziennie w stanach pobudzenia nerwowego, bólach głowy, depresji, przemęczeniu, rozdrażnieniu, wyrzutach histerii.
Nalewka zastosowana miejscowo zewnętrznie zadziała przeciwbólowo i odkażająco na skórę.

INTRAKT
W podobnych proporcjach jak nalewkę możemy sporządzić intrakt. W tym celu świeży surowiec zalewamy gorącym alkoholem 60-70%. Wytrawiamy minimum 15 do 30 dni. Zażywamy jak nalewkę.
MACERAT
1 szklankę świeżego ziela zalewamy od 3 do 6 szklanek zimnej wody (w zależności od stężenia jakie chcemy uzyskać). Następnie zostawiamy na minimum 8 godzin pod przykryciem.
Tak przyrządzony macerat możemy zamrozić i trzymać w lodówce. Będzie działał podobnie jak napar, głównie w użyciu zewnętrznym do pielęgnacji skóry, jako środek owadobójczy, przy ukąszeniach, obrzękach i trudno gojących się ranach w formie okładów.
MACERAT OLEJOWY
Kwitnące ziele rozdrabniamy dokładnie i skrapiamy obficie spirytusem i pozostawiamy na około pół godziny. Następnie zalewamy olejem tłoczonym na zimno, w ilości takiej aby olej przykrył całe ziele. Słoik z maceratem ustawiamy w ciepłym miejscu, z dala od promieni słonecznych, należy pamiętać aby codziennie potrząsać słojem.
Po 6 tygodniach przecedzamy macerat i odciskamy gazą dokładnie ziele. Konieczne jest dokładne odciśnięcie ziela ponieważ jego łodygi są porośnięte maleńkimi włoskami, które mogą podrażnić skórę.
Macerat możemy także zalać oliwą w temperaturze 40 stopni i ogrzewać po 2 godziny w kąpieli wodnej przez minimum 3 dni z rzędu. Należy przy tym pamiętać aby nie przekroczyć temperatury 42 stopnie ponieważ straci on na wartości.
Tak przygotowany macerat możemy stosować jako smarowidło na ukąszenia, przy problemach skórnych oraz do przygotowania maści lub kremu.
Żmijowiec pięknie prezentuje się w ogrodach i na rabatach, jest rośliną miododajną, dlatego warto go mieć w przydomowym ogrodzie. Oprócz typowej formy uprawiane są odmiany o kwiatach białych, różowych, purpurowych i granatowych, a także odmiany karłowe. Najlepiej rośnie w pełnym słońcu, na glebie raczej suchej i niezbyt wilgotnej (na glebie żyznej i wilgotnej rośnie zbyt bujnie i kwitnie słabiej). Po przekwitnięciu roślinę delikatnie przycina się. Rozmnaża się przez sadzonki lub wysiew nasion wiosną.
UWAGA!
Nie jestem lekarzem, jestem tylko skromną szamanką, nie musisz się ze mną zgadzać, a ja nie odpowiadam za złe zastosowanie lub zrozumienie wyżej wymienionych porad. Służą one wyłącznie w celach informacyjnych. Wszelkie kuracje lecznicze należy skonsultować z lekarzem albo lepiej z naturopatą.
Przedawkowany żmijowiec może wywoływać oszołomienie i senność!
Nie można stosować żmijowca często. Alkaloidy pirolizydynowe przy długotrwałym stosowaniu mogą poważnie uszkodzić wątrobę i doprowadzić do zespołu niewydolności zatokowej (choroba zarostowa żył wątrobowych).
Pełnych kuracji nie powinno powtarzać się częściej niż raz na kwartał. Sporadyczne używanie surowca w razie potrzeby będzie natomiast bezpieczne.
Pozdrawiam z miłością Dziewanna.
Korzystałam z wiedzy własnej oraz książek: „Święte zioła poleskich znachorek” Alicja Chrzanowska,
oraz stron: https://rozanski.li/213/ziola-podczas-wedrwki-czesc-i/
https://botanicscience.blogspot.com/2011/09/zmijowiec-zwyczajny-echium-vulgare-w.html