„A jako że państwu Lechitów wydarzyło się powstać na obszarze zawierającym rozległe lasy i gaje, o których starożytni wierzyli, że zamieszkuje je Diana i że Diana rości sobie władztwo nad nimi, Cerera zaś uważana była za matkę i boginię urodzajów, których dostatku kraj potrzebował, [przeto] te dwie boginie: Diana w ich języku Dziewanną zwana i Cerera zwana Marzanną cieszyły się szczególnym kultem i szczególnym nabożeństwem.”
MARZANNA – Pani Śmierci i Ponurego Oblicza Natury. Morana, Morena, Mora, Śmiertka, Śmiercicha. Marza, Mora, Marya- Marza-Marzanya-Marzanna, Marmuriena.
Królowa Śniegu – Pani Starości i Zapomnienia, Władczyni Niemocy i Pani Rozkładu.
Córka Czarnogłowa i Białobogi. Mąż-Brat: Mor-Moroz.
Dzieci: Chorzyca-Gorzyca córka Chorsa i Marzanny lub Przepląta i Marzanny. Zmora-Mara córka Mora i Marzanny.
Sprowadza starość i rządzi wszystkim co się ze starością wiąże, a zwłaszcza zapominaniem o rzeczach i sprawach jak też zapominaniem o ludziach starych i pogrążaniem ich w samotności. Powoduje rozkład i powolne obumieranie, ale nie śmierć. Stan jaki wywołuje to martwota, zamieranie i marnienie.
Narzędzia czarowne – oznaki władzy: Srebrny Bicz-Siecz. Przynależny miesiąc – luty.
Marzanna to oblicze pierwotnej Matki Ziemi. Marzanna sprawuje pieczę nad wodami ziemskimi, chłodem, snami a nawet wojną.
Daje życie, ale je też odbiera. Spośród bogiń słowiańskiego panteonu Marzannę zdecydowanie wyróżnia jej swoista „dwubiegunowość”, balansowanie pomiędzy życiem a śmiercią.
Marzanna kibić ma smukłą, a skórę taką białą jako tamta zęby, niczym śnieg luty, włosy srebrzyste długie do samego podłoża, palce u rąk smukłe, takoż uda wyciągłe, wielkie ciemne jak noc oczy, w które jak się kto zapatrzy to jakby w studnię bez dna się zapadł, albo w jaki kir – sen.
Niektórzy powiadają, że od jej oczu to straszne zapomnienie człeka nachodzi, które lód obojętności w serce wlewa i wszelaką żywość zabija. Jej spojrzenie tchnie chłodem zmrażającym, co każde uczucie w bezczułość skowa.
Mówią też, że jak kto naprawdę bardzo, bardzo głęboko w jej czarowne głazy (oczy) zajrzy, ten wpierw nieskończoność wszego świata dostrzeże, a potem zaraz tchnienie Nicy go otula i w czarną ciemność go spycha, tak gęstą jako włosy Pani Nicości, co utkane były w czterech gniazdach Kirów, nachodzących się na samych skrajach świata. Ten nigdy już z maligny do zdrowia nie przyjdzie i wkrótce umiera.
O kulcie Marzanny Jan Długosz pozwala spojrzeć nieco inaczej na upowszechniony w kulturze ludowej zwyczaj topienia kukły początkiem wiosny. Jego zdaniem niszczona kukła miała odnosić się do powszechnego w dobie chrystianizacji zwyczaju niszczenia bałwanów, reliktów dawnej pogańskiej wiary. Wedle Długosza Marzanna ma swój bliźniaczy, znacznie łagodniejszy odpowiednik – Dziewannę.
Tak rozumiana Marzanna sprawowałaby władzę nad całą przyrodą, dzieląc ją pomiędzy dwa swoje oblicza. Marzanna Pani Śmierci i Ponurego Oblicza Natury, sprawuje kontrolę nad zimą i niszczycielskimi siłami natury, zaś Dziewanna Pani Życia, budzi przyrodę z zimowego snu.
ZRÓB SWOJĄ MARZANNĘ.
Na znak nadejścia nowych dni utop marzannę.
Topienie marzanny dla naszych przodków miało symboliczny wymiar wyrzucenia z życia wszystkiego, co złe i niepotrzebne. Kukła symbolizowała zimę, przednówkowy głód, choroby i wszystkie nieszczęścia. Dlatego w pierwszy dzień wiosny wynoszono ją poza osadę i niszczono, aby zło nie trafiło z powrotem.
Jeśli chcesz wyrzucić negatywne wydarzenia i złe emocje ze swojego życia, zrób swoją marzannę.
Marzannę przygotuj ze skrawków bibuły, wstążek, papierów, twoja wyobraźnia i kreatywność się kłania. Warto zrobić taką aby jak najmniej zanieczyściła wodę, najlepsza jest słoma, jeśli nie masz dostępu polecam bibułę i papier. 😉
Zapal jedną świecę, zrelaksuj się i zastanów co tej wiosny koniecznie musisz wyrzucić ze swojego życia. Napisz to na kartkach, jedno pragnienie, to jedna, osobna kartka np. „Wyrzucam chorobę”, „Pozbywam się starej biedy”, „ Wyzbywam się nałogu”, „Żegnam pracę, której nie lubię”. Pisz, co tylko zechcesz i czego chcesz się pozbyć !
Następnie owiń wstążki i kartki wokół patyka. Zgaś świecę. Weź marzannę i wyjdź z domu.
Marzannę spal i utop w najbliższej rzece lub jeziorze. Gdy ich brak wyjdź na rozstaje i podrzyj papierki, spal i rzucaj na wiatr, patyk połam i wyrzuć.
Jeśli mieszkasz w mieście możesz po prostu zakopać do ziemi w parku. Do domu koniecznie wróć inną drogą! Zerwij po drodze kilka gałązek (rozsądnie, z szacunkiem i miłością dla drzew, najpierw poproś i drzewo co chcesz zrobić i po co!), aby się zazieleniły w wazonie na znak radości i poprawy losu, po powrocie domu zapal świecę na znak nadejścia nowej energii.
Pozdrawiam z miłością Dziewanna. 💚
Korzystałam z materiałów :
https://www.slawoslaw.pl/marzanna-pani-smierci-i-ponurego-…/
https://wiaraprzyrodzona.wordpress.com/…/04/morana-marzanna/
https://slowianskibestiariusz.pl/bogowie/marzanna/