Wczoraj w biedronce urzekła mnie swoim pięknym wyglądem okazała róża, troszkę podobna do kaktusa, o pięknym, zielonym kolorze.
Domyślacie się cóż to takiego mnie urzekło kochani?
Kalafior romanesco (po angielsku: romanesco broccoli, romanesque cauliflower). Kalafior choć to warzywo to część, którą jemy jest właśnie kwiatem.
Miałam ochotę go pochłonąć tak po prostu w samej prostocie, bo jest naprawdę piękny i pyszny, ale przypomniałam sobie przepis od Eff z kanału „O zapachu słońca” na jej kultową kalafiorówkę. Więc zrobiłam, muszę przyznać, jest obłędna!
Pół mojej zielonej róży pokroiłam drobno, dodałam pokrojone w plastry dwa kiszone ogórki, pół drobno posiekanej czerwonej cebuli i 10 pomidorków koktajlowych pokrojonych na ćwiartki.
Do tego zrobiłam pastę. szklankę skiełkowanych nasion słonecznika, zblendowałam z 0,5 łyżeczki soli, sporą szczyptą pieprzu, 2 ząbkami czosnku, sporą szczyptą papryki chili i pęczkiem pietruszki. Wymieszałam z kalafiorem i resztą, dodałam pęczek posiekanego koperku. Koniecznie musisz jej spróbować, bo naprawdę jest obłędna.
Pozdrawiam z miłością Dziewanna.
A tutaj filmik jak przyrządza ja z fioletowego pięknego kwiatu kalafiora Eff .