„I wy, wierzby, byłyście kiedyś boginiami. Teraz wód pilnujecie, stojąc nad brzegami.”
– Szymon Szymonowic XVI wieczny poeta
WIERZBA (salix) inne nazwania: białowierzb, wirba, kruchowierzb, wierzba przydrożna, wierzba zaroślowa, wierzba polna, wierzba giętka, kruchodrzew, blindzia, łozina.
Wierzba jest niesamowita, to jedyne drzewo, które można bezkarnie ogławiać (przycinać mu koronę). Ba, nawet trzeba, bo kiedy za bardzo wyrasta, słabnie. Polscy chłopi robili to od wieków, a drewno pozyskane przeznaczano na opał i na wiklinę. Rzędy przystrzyżonych, przysadzistych wierzb to bez wątpienia nasze dobro kulturowe, są tak polskie jak bociek czy żubr. Drzewo pozyskiwane z wierzby, wykorzystywano również jako materiał na różdżki. Różdżkarze często używają wierzby do zlokalizowania miejsc występowania wody podskórnej, energii ziemskich czy zakopanych przedmiotów.
W medycynie ludowej od lat stosowano wierzbę na różne dolegliwości. Niegdyś polecano zakraplanie 1-2 kropli soku z wierzby do ucha, bo „robaki tam będące wygubi, wysuszy”. Wywar z kory wierzbowej w occie zaś był środkiem na pozbycie się brodawek na twarzy. Bazie (zwane bagniatkami) w czasie jarych godów, a później z poświęconych palm wielkanocnych, dawano do połknięcia dzieciom, aby nie bolało ich gardło i były zdrowe. Ale nie tylko dzieciom je dawano połykanie pączków gałązki wierzbowej stosowano powszechnie u wszystkich, a miało ono zapobiegać chorobom płuc, gardła i wszelkim boleściom, a nawet chronić przed opętaniem. Mikołaj Rej tak o tym pisał:
„W kwietnią niedzielę, kto
bagniatka, czyli pączka
z palmy wielkanocnej nie
połknął, ten już zbawienia
nie otrzyma”.
W książce „Apteka dla tych co iey, ani lekarza nie mają” z 1750 r taką wzmiankę można znaleźć:. „Kwiat wierzby pij a stłumisz zbytnie ognie ciała któraś się Dusza Bogu na czystość oddała”.
Kora wierzby była stosowana na długo przed tym zanim świat zachwycił się aspiryną. Już Hipokrates znał kojące ból i obniżające gorączkę działanie wierzby i zalecał osobom, które chciały sobie ulżyć w bólach i gorączce aby żuły korę wierzbową. Dopiero w XIX wieku wyizolowano z niej kwas salicylowy (oraz z wierzbówki kiprzycy), a z biegiem czasu odkryto dalsze związki. W 1899 koncern Bayer opatentował uzyskany kwas acetylosalicylowy jako aspirynę.
W ziołolecznictwie stosuje się różne gatunki wierzby. Oficjalnie surowiec pozyskiwany jest z wierzby białej (Salix alba L.) lub wierzby purpurowej (Salix purpura L.), z rodziny Salicaceae. Surowcem zazwyczaj jest kora – Salicis Cortex, rzadziej gałązki lub same liście – Turiones et Folium Salicis. Znanych jest ogólnie około 300 gatunków wierzb, większość z nich występuje w postaci krzewiastej. W Polsce występuje około 30, do tych najczęściej występujących, oprócz tych które już wymieniłam, należą: Wierzba krucha – Salix fragilis L., wierzba szara – Salix cinerea L., wierzba uszata – Salix aurita L. czy wierzba wiciowa – Salix viminalis L. Wszystkie posiadają podobne właściwości.
MAGIA
Najbardziej niesamowite w magii tego drzewa jest to, że posiada ono dwojakie znaczenie. Po pierwsze jest to drzewo życia, utożsamiane z płodnością, zdrowiem, ochroną i siłami witalnymi. Ale z drugiej strony to właśnie owo drzewo uważane jest za iście szatańską, diabelską roślinę. To właśnie z wierzbowych nitek czarownice miały wić miotełki na których latały nad sklepieniem.
Wierzba, związana jest z żywiołem wody. Jest zielem księżyca, poświęconym Artemidzie, Ceres, Hekate, Persefonie, Herze, Merkuremu, Belili, Kirke i Belenosowi. Kojarzy się ją również z aspektem śmierci potrójnej bogini Księżyca (Moon Goddess).
Pełna wdzięku wierzba obdarzona została atrybutami kobiecości i miłości, dzięki czemu pomaga we wróżbach miłosnych, czarach opiekuńczych i leczniczych. Drzewo zawiera w sobie esencję kobiecości, skupiając w sobie przyjaźń, miłość i radość. Gałęzie wierzby usuwają łzy i przy noszą ukojenie. W delikatnym dotyku jej gałązek mieszczą się: intuicja, wiedza i łagodność.
Wierzba była ulubionym drzewem sumeryjskiej bogini Belili, tzn. „Stale płaczącej”, opiekunki źródeł i studni oraz jej rywalki Inanny – bogini miłości, czarów, śmierci i wojny od której wywodzą się: akadyjska Isztar i staroizraelskie boginie Aszera i Salma.
W Egipcie wierzbę łączono z wieloma bóstwami. Początkowo z wojowniczą i uzdrawiającą boginią pierwotnych wód Neith, następnie z boginią płodności, miłości i wojny lwiogłową Hathor. W świętej wierzbie, reprezentującej Drzewo Kosmiczne, rosnącej w Heliopolis, w miejscu gdzie miał narodzić się świat, gniazdowała feniksowata czapla Bennu – wiązana z bogami Atumem i Re oraz z wenusową duszą zmartwychwstałego Ozyrysa – Pana zmarłych.
Indianie Ameryki Północnej postrzegają wierzbę jako drzewo pełne łagodnej pokory, czaru i wdzięcznej elegancji. Lud Seneka nazywał ją „szepczącą” według plemienia Lakota w świętej fajce pali się tytoń wraz z wierzbą, gdyż jej energia pomaga tytoniowi wzlecieć do niebios.
Rycina przedstawia Yanagi – onna czyli „wierzbowa kobieta, to duch niewiasty, która zmarła pod drzewem wierzby i po śmierci, jako Yōkai nawiedza okolice tego miejsca. Zgodnie z legendą, młoda kobieta z dzieckiem na ręku schroniła się kiedyś pod drzewem wierzby. Poruszane silnym wiatrem witki wierzbowe owinęły się wokół szyi biedaczki i udusiły ją. Przekaz milczy na temat losów dziecka.
W Rumunii wierzba „legalizowała” potomstwo powstałe z nieprawego łoża. Zhańbiona dziewczyna udawała się pod wierzbę, a jej matka i dwie najstarsze kobiety ze wsi dokonywały jej zaślubin z drzewem. Magicznym zaklęciem było trzykrotne powtórzenie: „Służebnico Pańska, poślub tę wierzbę”. W tak prosty sposób dziewczynie przywracano dobrą sławę, a jej dziecko nie rodziło się „bękartem”.
Rokita (w tradycji szlacheckiej znany również jako Rokicki) zamieszkuje wnętrze starej wierzby stanowiącej w wierzeniach – podobnie jak wszelkie mokradła i lasy – bramę do zaświatów.
W sławiańszczyźnie wierzba zwana była często drzewem diabła. Suche konary wierzb w tradycji ludowej były siedzibą wielu diabłów, m.in. Boruty. W wiotkich i gęstych wierzbowych gałęziach skrywały się z kolei: wodne rusałki, brzeginki, boginki – dziwożony i topielice.
Zdaniem najstarszych Sławian wierzba jest drzewem drzew. To matka słodyczy i muzyki. Od wieków w naszej kulturze utrzymuje się postrzeganie wierzby jako drzewa magicznego, przywołującego szczęście, płodność, zdrowie i siły witalne. Uderzenie wierzbową witką było zaś uniwersalnym środkiem na wszystko – od przeziębienia po złe zachowanie dzieci.
W tym miejscu muszę koniecznie wspomnieć o zwyczaju smagania się wzajemnie po ciele wierzbowymi gałązkami. W ten sposób „błogosławiono” także bydło wypędzane po raz pierwszy wiosną na pastwisko. W słowiańskiej tradycji ludowej rytualne uderzanie się wierzbowymi witkami składało się z dwóch etapów i odbywało się ono w trakcie „Jarych godów” (dzisiejszy poniedziałek wielkanocny) przez mężczyzn smagane są niewiasty, zaś kobiety panów uderzają tydzień wcześniej (w dzisiejszą Niedzielę Palmową), nazywaną ongiś Niedzielą wierzbową.
Stare ludowe powiedzenie mówi: „Wiklina gonna, dziewczyna skłonna.”
Zdjęcie: Tą wierzbę zapewne znacie to Wierzba Bijąca (ang. Whomping Willow) — stare drzewo, rosnące na błoniach Hogwartu.
W mieszankach zielnych przeznaczonych do wzbudzania miłości używa się liści wierzby. Z jej drewna wykonuje się również różdżki przeznaczone do księżycowej magii.
Liście wierzby, kora i drewno wzmacniają energię magii leczniczej.
Wierzba rosnąca przy domu chroni przed wszelakim złem, zarazą i wszelkimi chorobami.
Kora wierzby wymieszana z drewnem sandałowym i palona podczas ostatniej kwadry księżyca daje możliwość przyzywania i zaklinania duchów.
Noszenie przy sobie kawałka drewna wierzbowego bądź umieszczenie go w domu chroni przed diabłem oraz pomaga pokonać lęk przed śmiercią.
Jeśli ktoś chce się dowiedzieć, czy w nowym roku stanie na ślubnym kobiercu, niechaj w dzień sylwestrowy rzuci butem na wierzbę. Jeśli ten zawiśnie na drzewie, ślub odbędzie się w ciągu dwunastu miesięcy.
Fujarka zrobiona z drzewa wierzby białej i odpowiednio zaklęta, posiada moc zaczarowywania złych demonów, natomiast ludzi muzyka wydobywająca się z takiej fujarki potrafi usypiać lub oczarowywać.
Starym, zapomnianym sposobem na pozbycie się zimnicy tudzież wszelkich dreszczy i gorączki było takie oto gusło. O wschodzie słońca należy trzykrotnie okrążyć biegiem wierzbę i wołać: „Niech ciebie trzęsie, mnie słońce grzeje!”
Ludziom starym i schorowanym uzdrowiciele zalecali udać się po wieczerzy w czwartek do pobliskiej starej wierzby, splunąć na nią trzy razy i mówić: „Ty niedługo umrzesz, bo musisz, ale ja będę żyć, bo mogę”.
Kobiety, które nie mogły doczekać się potomstwa, stroiły ją w kwiaty, zawieszały na niej ozdoby-wota, a śpiewem i zaklęciami domagały się zaspokojenia swojego instynktu macierzyńskiego.
Kiedy w rodzinie kilkoro niemowląt zmarło zaraz po urodzeniu, nieszczęsna matka spodziewająca się następnego potomka, wbijała w ziemię wierzbową gałązkę i podlewała ją przez 30 dni. Wymawiając przy tym następujące zaklęcie:
„Wierzbo, wierzbo, znak mi ślij,
Iż mój syn jako i ty
Ładnie skwitnie i wyrośnie
-Z tobą jest błogosławieństwo,
Wierzbo, wierzbo, droga wierzbo.”
Jeśli się przyjęła i zakwitła, znaczyło to, że dziecko będzie żyć.
Kobiety oczekujące dziecka ,a są pełne strachu przed rozwiązaniem modliły się do wierzby o pomoc. Po modlitwie i zawieszeniu na wierzbie wotów pozostawiały przy jej pniu jakąś część swojego odzienia. Jeśli nazajutrz znalazły na nim listek opadły z drzewa, wiedziały, że dziecko przyjdzie na świat bez komplikacji.
Kto szukał skarbów, wiązał poświęconą witkę wierzbową razem z trzema gałązkami leszczyny, taki zestaw działa jak różdżka i niezawodnie znajduje zakopane, schowane, zagubione czy zamurowane cenne rzeczy.
SKŁAD I WŁAŚCIWOŚCI
Na szczególną uwagę w składzie kory wierzbowej zasługuje glikozyd fenolowy o nazwie salicyna (wzór sumaryczny C13H18O7). Związek ten po raz pierwszy został wyodrębniony w 1828 roku przez Johanna Andreasa Buchnera. Ze względu na jego obecność kora nazywana jest zwyczajowo „naturalną aspiryną”. Chociaż nie jest ich tak dużo jak w tabletce, to dzięki wzajemnemu wzmacnianiu substancji czynnych kora wierzby działa skutecznie. Nie podrażnia błon śluzowych żołądka, przewodu pokarmowego i dwunastnicy, nie powoduje skutków ubocznych, które pojawiają się przy stosowaniu syntetycznych salicyli. Kora wierzby zawiera dodatkowo glikozy: fragilinę, tremulacynę, salikortynę i populinę, flawonoidy (np. luteolinę, kwercetynę, eriodykcjol, naryngeninę), garbniki, kwas salicylowy, ferulowy, kawowy, p-kumarowy. Kora wierzby zawiera od 1 do 7% glikozydu fenolowego, gałązki z liśćmi wg moich analiz zawierają ok. 6-9% związków salicylowych.
Związki salicylowe i flawonoidy działają przeciwzapalnie, przeciwbólowo, przeciwwysiekowo, napotnie, przeciwgorączkowo i przez to przeciwreumatycznie i przeciwartretycznie. Łagodzą objawy przeziębiania i grypy. Poprawiają krążenie krwi, zwiększają diurezę, przyspieszają wydalanie toksycznych i zbędnych metabolitów (w tym kwasu moczowego). Przyśpieszają ustępowanie obrzęków. Składniki kory wzmagają również wydzielanie żółci. Korzystnie działają przy stanach zapalnych przydatków u kobiet.
Opis właściwości leczniczych wierzby wg dr. Czarnowskiego, który dobrze odzwierciedla zastosowanie lecznicze wierzby w dawnej medycynie, z początku XX wieku: „Użytek z kory odważonej lub sproszkowanej wewnętrznie przeciw krztuścowi, śluzowato ropnym katarom, zimnicy, zaflegmieniom żołądka i kiszek, ostremu lub przewłocznemu gośćcowi, zaburzeniom w trawieniu skutkiem nadmiernej pracy, krwawej biegunce, zołzom, gruczołom, obrzękowi śledziony; zewnętrznie do krzepiących kąpieli, okładów, wody do ust i płukania gardła, a również do mycia głowy od łupieżu. – Proszek kory szczególnie z wierzby kruchej, jest też środkiem tamującym krew; używa go się m.in. przeciwko pluciu krwi”.
WSKAZANIA
Wewnętrznie: przeziębienie, choroby zakaźne typu grypy, anginy, świnki, odry czy ospy, gorączka, dreszcze, nieżyt układu oddechowego, moczowego i pokarmowego, biegunka, niestrawność, bóle brzucha, mięśni, nerwów i stawów, reumatyzm, dna, kamica moczowa i żółciowa, zaburzenia trawienia, choroba wrzodowa, obrzęki, skąpomocz. zapalenie jajników, wadliwa przemiana materii, kac, wyczerpanie nerwowe, skłonność do płaczu, bezsenność, choroby skórne (łuszczyca, trądziki, ropnie i in.), po zawale serca, niewydolność wątroby, hemoroidy. Uciążliwa czkawka (wypić 200 ml odwaru z gałązek lub kory od razu),
Zewnętrznie: do okładów na chore oczy (stany zapalne i ropne), do nasiadówek 30 min. przy chorobach kobiecych, do płukania włosów przy łupieżu tłustym, do lewatyw przy biegunce l niestrawności oraz stanach zapalnych jelit, do płukania jamy ustnej i gardła przy stanach zapalnych i ropnych oraz do okładów na skórę przy schorzeniach bakteryjnych i wirusowych oraz łojotoku.
Sproszkowana kora działa mało efektywnie, ponieważ jest słabo ekstrahowana w przewodzie pokarmowym. Najwartościowsze są ekstrakty płynne, gęste oraz odwar z kory wierzby. Jest to środek bezpieczny w stosowaniu. Temperatura wodnych wyciągów z roślinnych surowców salicylowych podczas przyjmowania doustnego powinna wynosić minimum 50oC. Składniki czynne są wówczas szybciej absorbowane z jelit do krwi i efekt działania leku jest również mocniejszy.
Wyciąg z kory wierzby dodawać można do własnoręcznie wykonywanych kosmetyków przeznaczonych do pielęgnacji cery tłustej, naczynkowej, trądzikowej, starzejącej się czy z zaskórnikami. Doskonale sprawdzi się też w preparatach do przetłuszczających się włosów. Ekstrakt łagodzi stany zapalne skóry, reguluje wydzielanie się łoju, uszczelnia naczynia włosowate. Wspomaga złuszczanie się i oczyszczanie skóry, pobudzając ją do produkcji nowych komórek.
Wraz z przetworami wierzby zaleca się spożywać naturalną witaminę C, np. proszek róży lub aceroli oraz nalewkę lub napar z ruty.
ZBIÓR
Pozyskujemy młode gałązki wierzby wraz z młodymi liśćmi, bowiem te są najbardziej zasobne w składniki czynne. Zbioru dokonujemy od maja do lipca, podczas pełni oraz w czasie księżyca przybywającego. Korę można pozyskiwać wczesną wiosną. Pamiętajmy, że najlepiej do tego celu wykorzystywać części, które będą ścięte, pamiętajmy również o zasadach zielarza, zachowujemy umiar i nie niszczymy drzew. Gałązki wierzby odcinamy sekatorem. Suszymy w temperaturze nie przekraczającej 50 stopni C.
NAPAR
Napar z kwiatów wierzby (bazie, obojętnie z jakiego gatunku Salix) zawierają olejek eteryczny, fitosterole, fenolokwasy, cukry proste, śluzy, flawonoidy i glikozydy salicylowe. Działają napotnie, przeciwgorączkowo, wykrztuśnie, przeciwkaszlowo i przeciwzapalnie, łagodnie uspokajająco.
Napar można sporządzać ze świeżych lub suchych kwiatów wierzby, biorąc 1 łyżkę surowca na 1 szklankę wrzątku. Herbatkę z bazi można podawać dzieciom, a nawet niemowlętom (1 łyżka herbatki 3 razy dziennie) przy przeziębieniu, gorączce i grypie. Korzystne jest łączenie wierzby (kora, pędy, bazie) z lipą, wiązówką, pączkami sosny, owocem maliny, tymiankiem, hyzopem i cząbrem.
ODWAR
3 łyżki kory lub gałązek zalać 400 ml wody, gotować 15 minut, uzupełnić brakującą ilość wody, przecedzić. Pić 3-6 razy dziennie po 100 ml. niemowlęta – 1-2 łyżeczki płynu 4-6 razy dziennie dzieci do 7 roku życia. – 20-30 ml, od 8 do 10 roku życia – 50 ml, od 11 do 14 roku życia – 70-100 ml, 3-6 razy dziennie. Odwar 5% można przyjmować 4-6 razy dziennie w dawce 100 ml bez ryzyka przedawkowania.
NAPAR
3 łyżki liści zalać 2 szklanki wrzącej wody; odstawić na 30 minut; przecedzić. Pić 4-6 razy dziennie po 150 ml; niemowlęta ważące 3-4 kg – 7 ml, 5-6 kg – 11 ml, 7-8 kg – 15-20 ml, 3-6 razy dziennie; dzieci ważące 10-15 kg – 25 ml, 20-25 kg – 45 ml, 30-35 kg – 50-70 ml, 40-45 kg – 100-120 ml, 3-6 razy dziennie.
NALEWKA
0,5 szklanki kory, gałązek lub liści zalać 300-400 ml wódki; wytrawiać 14 dni; przefiltrować. Zażywać 3-4 razy dziennie po 1 łyżce w 50 ml wody.
INTRAKT
1 część zmielonych pędów wierzby zalać 3 częściami gorącego alkoholu 30-40%, wytrawiać 14 dni, przefiltrować. Zażywać 2-3 razy dziennie po 5-10 ml lub 1 raz dziennie po 15 ml. W gorączce i kaszlu 4 razy dziennie po 5 ml w 100 ml herbaty malinowej lub lipowej (opcjonalnie z miodem).
Zdjęcie autor: Paul van Velde
MIESZANKA NA ZAPALENIE STAWÓW (Klimuszko)
Kora wierzby, ziele skrzypu, fiołka trójbarwnego, nawłoci, krwawnika, kwiat bzu czarnego, liść pokrzywy, melisy i czarnej porzeczki. Zioła wymieszać w równych proporcjach. 1 łyżkę stołową zalać szklanką wrzątku, przykryć na 3 godziny, przecedzić, lekko podgrzać. Pić 3 razy dziennie po szklance 20 minut przed posiłkiem.
MIESZANKA NA REUMATYZM
Wymieszać w równych proporcjach: korę wierzby, kaliny koralowej, kłącze tataraku, korzeń wilżyny, arcydzięgla, kwiat wiązówki, ziele serdecznika, przywrotnika, liść brzozy, kłącze perzu, owoc maliny. 1 łyżkę stołową zalać szklanką wrzątku, przykryć na 3 godziny, przecedzić, lekko podgrzać. Pić 3 razy dziennie po szklance 20 minut przed posiłkiem.
TONIK DO CERY TRĄDZIKOWEJ
Kora wierzby ma właściwości bakteriobójcze i kojące, przez co znalazła zastosowanie w walce z trądzikiem, w połączeniu z sokiem brzozowym doskonale ją oczyści i odżywi.
15 ml ekstraktu z kory wierzby wymieszać z 35 ml soku z brzozy dodać szczyptę ałunu. Wymieszać składniki w butelce, wstrząsając aż ałun się rozpuści. Przemywać cerę 2-3 razy dziennie. Tonik przechowywać w lodówce do 2 tygodni.
KĄPIEL PAROWA DLA CERY TRĄDZIKOWEJ I Z WYPRYSKAMI
2 łyżki rozdrobnionej kory oraz witek wierzby wraz z liśćmi i 2 łyżki ziela krwawnika, zaparzamy w 1,5 litrze wrzącej wody przez 30 minut. Odlewamy 100 ml. i schładzamy. Pozostałą część podgrzewamy i stosujemy jak typową „parówkę” przez około 10 minut. Następnie pozostawionym zimnym wywarem przemywamy twarz w celu zamknięcia porów.
KĄPIEL DLA STÓP
Z kory wierzby przygotować można kąpiel dla stóp, która zmniejsza potliwość oraz działa profilaktycznie lub leczniczo wobec grzybicy. Należy do miski z ciepłą wodą dodać 2 szklanki odwaru i w tak przygotowanej kąpieli moczyć stopy przez 15 minut.
Litwini mają piękną legendę o powstaniu wierzby i nie mogłam się oprzeć aby jej nie umieścić w moim wpisie.
Pewna niewiasta o imieniu Blinda, mieszkająca w pobliżu rzeki wyróżniała się szczególną właściwością: co rok wydała na świat bardzo liczne potomstwo. Matka ziemia najpłodniejsza ze wszystkich matek, zatrwożyła się o swoje pierwszeństwo w tej dziedzinie i postanowiła spłatać współzawodniczce brzydkiego psikusa. Postąpiła haniebnie, używając nikczemnego podstępu. Kiedy Blinda idąc podmokłym łęgiem nad rzekę ugrzęzła w błocie ziemia tak mocno ścisnęła ją za nogi, że nieboraczka żadną miarą, żadną siłą ludzką nie mogła się uwolnić z uwięzi. Wrosła w to miejsce na zawsze i stała się wierzbą. Wierzba po litewsku nazywa się blinde, a w niektórych gwarach polskich blindzia.
Pozdrawiam z miłością Dziewanna.
Związki salicylowe (monotropitozyd – ksylozyloglukozyd salicylanu metylu = primwerozyd salicylanu metylu = gaulteryna – gaulterin, spireina – ksylozyloglukozyd aldehydu salicylowego, salicyna – glikozyd saligeniny, czyli alkoholu salicylowego) zawarte są również w wiązówce bulwkowej Filipendula hexapetala Gilib. (Filipendula vulgaris Moench) oraz wiązówce błotnej Filipendula ulmaria (L.) Maxim., z rodziny Rosaceae. O wiązówce błotnej poczytasz tutaj
https://magicznyzielnikdziewanny.wordpress.com/2019/11/01/2343/
UWAGA!
Nie jestem lekarzem, jestem tylko skromną szamanką, nie musisz się ze mną zgadzać, a ja nie odpowiadam za złe zastosowanie lub zrozumienie wyżej wymienionych porad. Służą one wyłącznie w celach informacyjnych. Wszelkie kuracje lecznicze należy skonsultować z lekarzem. Albo lepiej z dobrym naturopatą. Nie zaleca się stosowania kuracji przetworami z wierzby u osób z nadwrażliwością na salicylany lub leki z grupy niesterydowych leków przeciwzapalnych, cierpiącym na astmę oskrzelową (surowiec nasilać może przebieg choroby), kobietom w ciąży i matkom karmiącym.
Korzystałam z własnych, prywatnych zapisków oraz książek: „Magia drzew” Fred Hagender, „Magia drzew i kwiatów” Richard Webster, „Ukryta historia drzew” Noel Kingsbury, „Leki z Bożej apteki Jan Schulz Edyta Uberhuber, „Apteka pana Boga” Maria Treben,
Stron: https://rozanski.li/438/wierzba-salix-w-praktycznej-fitoterapii/
http://www.loza-wiklinapolska.com/mityilegendy.html
Zdjęcie z blogu; dom przy kwiatowej. https://przykwiatowej.blogspot.com/2015/03/wianek-z-wierzby-diy.html
Dziękuję za tak rozległy opis o wierzbie, za Twój poświęcony czas i włożone w to serce.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję 🙂
PolubieniePolubienie