Moje ciało jest ogrodem, moje ciało nie jest grobem. Poczuj jak frutarianizm zmienia, płyń, świeć, doświadczaj…

DSC_2025.JPG

Urodziłeś się na planecie na której nie trzeba tworzyć sztucznych pokarmów, żyjesz na planecie na której nie trzeba zabijać aby przeżyć, mieszkasz na planecie na której pożywienie rośnie wszędzie. Wszędzie OBFITOŚĆ – wystarczy się rozejrzeć.

Surowe roślinne odżywianie, a w konsekwencji FRUTARIANIZM jest naturalną wysokoenergetyczną instrukcją obsługi życia na naszej planecie, jest najlepszą i najprostszą drogą do traktowania swojego ciała tak, jak to natura przewidziała. Jest prostotą, jest kierowaniem energii na to czego pragniemy w życiu. Życie ma być proste, piękne, kolorowe i przyjemne. Jedzenie nie musi być kultem i zajmować 90% naszych myśli i naszego czasu, jesteśmy tu by doświadczać, eksplorować, czynić miłość i rozwijać się. Nasze komórki funkcjonują na substancjach pochodzących z pełnego źródła, z pełną informacją KOSMOSU, a nie z ekstrakcji laboratoryjnej. Substancje, którymi karmisz swoje komórki musza być ze sobą w koleracji i muszą mieć informacje która nasza komórka rozpoznaje i akceptuje. A nie sztucznym wytworem fabryki lub zamordowanym, umęczonym ciałem innej istoty, która w efekcie po kilku minutach od śmierci ulega rozkładowi i zamienia się w śmierdzące, pełne robali gnijące mięso. Wszystkie rośliny w formie surowej to jedyny całkowicie przyswajalny pokarm na ziemi dla człowieka. I tylko natura daje nam kopa i uzupełnia tak zwane ,,niedobory”.

Nasze życie, nasza dieta, nasza egzystencja, nasze istnienie i nasze potrzeby to wszystko jest jest tak PROSTE, że aż śmieszne jest jak można tego nie rozumieć. Nie potrzebujemy ani sobie ani nikomu niczego udowadniać, nie potrzebujemy komplikować, nie potrzebujemy żadnych diet, my potrzebujemy żyć zgodnie z jedną zasadą – MIŁOŚĆ DO SIEBIE, DO WSZYSTKIEGO CO ŻYJE I DO SWOJEGO CIAŁA. Wszelkie wymyślne idiotyczne diety, na dłuższą metę i tak w efekcie spowodują złe samopoczucie, a w następstwie choroby. Bo diety to kolejny idiotyczny wymysł, aby na tobie zarabiać, naukowcy co kilka lat i tak zmieniają swoje badania. Powodem oczywiście jest pieniądz. Tak, podobnie jak cały ten świat, nauka również nie uniknęła korupcji i jest polem do zbijania biznesu. A przecież nam nic nie trzeba wymyślać natura w swojej prostocie już posiada wszystko w takiej formie w jakiej tego potrzebujemy. Wsłuchaj się w siebie w swoje ciało, a nie w jakiegoś obcego naukowca, który za pieniądze powie wszystko, co mu nakażą, ale prawdy i tak nie wyjawi, bo boi się o swoje stanowisko i karierę.

Wszystko jest banalnie proste – Nie jedz niczego czego nie można jeść na surowo – to tak logicznie proste, że aż śmieszne, jak można tego nie rozumieć. Czas zrozumieć, że nasze pożywienie buduje energetykę naszego ciała, a energia nie może być martwa, energia musi być żywa. Ogień zabija i niszczy wszystko co żyje, zamienia energię żywą w martwą bezwartościową miazgę.

Wystarczy spojrzeć na zwierzęta, one to rozumieją, zwierzęta karmią się zgodnie ze swoją anatomią. Dlatego wśród zwierząt nie ma chorób cywilizacyjnych, bo one kierują się swoim instynktem. Krótkie jelita u mięsożerców, długie u roślinożerców i nie trzeba żadnej filozofii, ślinka tocząca się z ust na widok pachnącej poziomki i nie trzeba żadnej filozofii. Bo czy na widok skrzepłej krwi cieknie ci ślinka ? Mi nie, wręcz przeciwnie mdli mnie na zapach krwi. Więc wybieram instynktownie idę do ogrodu i kieruję się widokiem i zapachem. Wchodzę do sklepu i kieruję się zapachem i widokiem, wybieram pachnące, słodkie owoce, na widok kawałka umęczonej istoty zapakowanej w plastikowe pudełko z napisem „UDKO” nie cieknie mi ślinka. Wiem co jest dla mnie najlepsze, bo to jest dla mnie stworzone zachęca mnie do tego aby to wybrać, nie potrzebuję aby ktoś mi dyktował co mam wybrać. umiem myśleć samodzielnie.

Ale skoro ty potrzebujesz badań na to jak masz żyć, jak się odżywiać, skoro ty potrzebujesz dowodów, to wychodzi na to, że jesteś głupszy niż pierwsza lepsza krowa. Bo ona wie co i kiedy ma jeść, nie trzyma się żadnej diety, nie liczy kalorii i nie łyka suplementów. Czyż nie mam racji…

Czy gdybyśmy odżywiali się według tego jak natura nas stworzyła, prosto, bez komplikacji, tak jak robią to zwierzęta w naturze, potrzebowalibyśmy tony leków i suplementów z fabryki. To również jest tak proste, że aż śmieszne jak można tego nie rozumieć. Jedyną przyczyną niedoborów oraz wszelkich dolegliwości człowieka to nic innego jak zarobaczenie i zanieczyszczenie organizmu, to wszystko jest źródłem i praprzyczyną wszystkich chorób. To zadziwiające, że ludzie przestrzegają zasad zewnętrznej higieny, a o wewnętrznej nikt myśli. Zanieczyszczenia przeszkadzają w normalnym funkcjonowaniu naszego organizmu, przeszkadzają w „porozumiewaniu się” komórek, a co za ty idzie w przyswajaniu minerałów i wszelkich witamin, stad się biorą niedobory.

Pożywienie rośnie koło drogi, jedzeniem przepełniony jest Twój ogród, jedzenie jest na każdym drzewie, na każdym krzaku, na grządkach, pożywienie rośnie na łąkach. Wychodzisz do ogrodu i po chwili w dłoniach masz wszystko, wchodzisz na drzewo i najadasz się do pełna soczystymi, słodkimi, pachnącymi owocami. Zbierasz na łące aromatyczne zioła, w niezliczonych ilościach, w lasach roi się od pachnących jagód i od grzybów. Właśnie na takiej planecie się urodziłeś. Pełnej obfitości, to WSZYSTKO JEST DLA CIEBIE. Bierz, rozkoszuj się do woli.

Czy widzieliście kiedykolwiek reklamę owoców ? Nie ? A czy zastanawialiście się kiedyś dlaczego ? Bo owoców nie trzeba reklamować !

Przez kilkadziesiąt lat zostaliśmy uzależnieni od masowej produkcji żywności która błyskawicznie przyniosła destrukcyjny wpływ na nasze zdrowie, długość życia i na naszą planetę. Trujemy świadomie siebie i nasze dzieci. Supermarkety w 95 procentach przepełnione są chemiczną, toksyczną dla nas żywnością, która rujnuje nasze zdrowie, tworzy coraz to nowe choroby, zaśmieca odpadami środowisko, truje pestycydami, spalinami. Tak oto stanęliśmy na krawędzi. Jako ludzkość osiągnęliśmy już dno, żywimy się gnijącym mięsem, żywymi się śmiercią, zabijamy naszą matkę karmicielkę ziemię.

Od kiedy zaczęłam traktować  swoje ciało jak świątynie i karmić ją surowym, prostym  jedzeniem roślinnym, od kiedy żywię się wyłącznie owocami, prostym pokarmem, którego nie trzeba doprawiać, poprawiać, zmieniać jego struktury, udziwniać, spędzać godzin nad jego przygotowywaniem. Zrozumiałam i zobaczyłam całą tą PROSTOTĘ w całej swojej okazałości. PROSTOTA w niej tkwi sekret…

To takie PROSTE bierzesz do ręki i rozkoszujesz się pachnącym boskim nektarem, kolorowym, pełnym witamin i ŚWIETLISTEJ ENERGII.  Widzisz jak Twoje ciało Ci za to dziękuje, Twoja świadomość rośnie z dnia na dzień, a ty jesteś na coraz wyższych wibracjach. Twoje zablokowane czakry odblokowują się, zaczynasz zauważać CUDA, miłość, kreatywność i wrażliwość uczucia zaczynają górować nad wszystkim. Pragniesz nagle bliskości z naturą, z przyrodą. Kiedy twój organizm oczyści się z toksyn. Kiedy twoje ciało opuszczą wszelkie pasożyty, robale, które zamieszkiwały twoje piękne boskie ciało. Twoje myśli staną się tylko TWOJE, a twoje ciało stanie się Czyste jak nigdy dotąd, zaczniesz emanować energią jakiej do tej pory nie znałeś.

Zaobserwujesz tak silne zmiany, poczujesz tak silne połączenie ze swoją duszą, ze swoją wewnętrzną mądrością, że nagle nie możesz przestać, nie możesz się już zatrzymać, chcesz iść coraz dalej i dalej. Jesteś ponad system, jesteś ponad strach, a Twój duch pragnie doświadczać coraz więcej życia w drodze ku spełnieniu. Nagle zauważasz MAGIĘ, a materia staje się mało ważna.  Twoja mądrość i twoja świetlistość jest coraz większa. Czujesz miłość do wszystkiego, czujesz wolność czujesz, że możesz WSZYSTKO, nie ma strachu, nie ma granic, nie ma zła….

Wielkie zmiany są synergią małych decyzji, które podejmuje każdy z Nas.

 

To co wybierasz każdego dnia ma wielkie znaczenie!
To czy zdecydujesz się wyjść ze starych, szarych utartych schematów ma znaczenie!          To czy zaufasz sobie, czy zechcesz potraktować swoje ciało z miłością i szacunkiem, ma wielkie znaczenie!                                                                                                                                  To czy będziesz karmił w sobie strach, czy swoją własną mądrość i intuicję ma wielkie znaczenie!

Spójrz REALNIE, pomyśl LOGICZNIE, przestań bronić swojej HEROINY jaką jest przetworzone pożywienie, gnijące mięso, alkohol, i wszelkie używki jakie stworzyły dla Ciebie koncerny, tylko po to aby się na tobie bogacić. W nich są substancje, które powodują, że nie myślisz rozsądnie, karmisz swoje ego, zajadasz emocje, karmisz swoje robale, pasożyty żyjące w tobie. Oczyść to, czego nie chcesz nosić w swoim boskim ciele. Oczyść swój organizm, oczyść umysł ze złych wibracji, a zobaczysz INNY piękniejszy ŚWIAT ! Twoje ciało jest DOSKONAŁE, natura jest doskonała. We wszechświecie nie ma miejsca na brak doskonałości.

TYLKO w roślinach i tylko owocach znajdziesz ŚWIATŁO. Płyń, świeć, doświadczaj…

Namaste Dziewanna.

 

 

 

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s