„Liście są nader skuteczne przeciw ranom wrzodowym uporczywym. W tym celu robi się z nich z dodatkiem cukru mocny odwar, macza w nim papier i ciepło przykłada na wrzody…

Alboli tez wrzód zasypuje się proszkiem z liści suszonych i liściem świeżym okłada…” 

Takie oto teksty znajdujemy w starych księgach zielarskich.

Oficjalna medycyna, w przeciwieństwie do medycyny ludowej, ignoruje całkowicie lecznicze właściwości ścianek działowych z orzecha włoskiego. A muszę wam powiedzieć kochani, że uzdrowiciele ludowi od setek lat używają jej do leczenia, to samo tyczy się łupinek i liści orzecha. W medycynie chińskiej również używa się łupin i przegródek orzechowych. 

Co zawierają liście, łupiny orzecha i błonki, przegródki ?

Bardzo szeroką gamę witamin: A, C, E, B. K. wapń, jod, żelazo, fosfor, magnez, potas, cynk, kwas foliowy, kwasy organiczne i glukozydy, alakoloidy i aż 25 % garbników.

Zarówno liście, kora oraz łupiny orzecha posiadają działanie silnie ściągające, odkażające, przeciwzapalnie, przeciwkrwotocznie, rozkurczowo, moczopędnie, wzmacniająco, odtruwająco, przeciwkaszlowo.

Różański w swoim opracowaniu o orzechu zaleca stosować jego surowce w stanach zapalnych, zakażeniach przewodu pokarmowego, układu moczowego i oddechowego. Osłabieniu, chorobach skórnych, zakaźnych, wirusowych. Przy schorzeniach wątroby, trzustki, śledziony i pęcherzyka żółciowego. Przy zaburzeniach trawienia, biegunce, niestrawności, bólach brzucha, chorobie wrzodowej, nadciśnieniu. Ponadto przy pękaniu i przepuszczalności naczyń krwionośnych, nadmiernej potliwości i upławach (kąpiele), obfitym miesiączkowaniu, stanach zapalnych narządów płciowych, chorobach oczu, a nawet robaczycy (robaki obłe).

O samym orzechu i jego właściwościach będę pisała osobno, dzisiaj jednak chciałabym się skupić na łupinach i przegródkach oraz na liściach ponieważ teraz mamy na nie sezon.

NAPAR

2 łyżki liści lub suchych łupin zalać 1 szklanką wrzącej wody, parzyć 20 minut, przecedzić. Pić 4 razy dziennie po 150 ml.

DAWKOWANIE: niemowlęta ważące 3-4 kg – 6,4-8,5 ml, 5-6 kg – 10,7-12,8 ml, 7-8 kg – 15-17 ml, 3-4 razy dz.; dzieci ważące 10-15 kg – 21-32 ml, 20-25 kg – 42,8-53,5 ml, 30-35 kg – 64-75 ml, 40-45 kg – 85,7-96,4 ml, 50-55 kg – 107-117,8 ml, 4 razy dziennie.

WYWAR Z LIŚCI

2 łyżki liści orzecha włoskiego zalać 2 szklankami wody, gotować na małym ogniu przez  10 min. Stosować jak napar.

Odwar oraz napar  można stosować również w postaci okładów czy nasiadówek przy upławach, hemoroidach, do przemywania skóry, przy nadmiernej potliwości stóp, egzemach i grzybicy, do płukania jamy ustnej, szczególnie w obrzękach dziąseł, stanach zapalnych gardła i jamy ustnej. Jednocześnie należy pić napar lub odwar w ilości 200 ml. 3 razy dziennie.

Odwar z liści jest silnie bakteriobójczy, przeciwzapalny, przeciwszkorbutowy, przeciwutleniający, przeciwwrzodowy, odkażający i ściągający. Skuteczny w walce z pasożytami, bakteriami i grzybami takimi jak :  gronkowiec złocisty, tasiemiec, glista ludzka, owsiki, czerwie płaskie. Usuwa metale ciężkie z organizmu, odtruwa, oczyszcza krew. Obniża ciśnienie oraz poziom cukru, jest skuteczny w leczeniu miażdżycy, krwawień z przewodu pokarmowego.

MIÓD WZMACNIAJĄCY JUGLANDOWY

Na każdą łyżeczkę sproszkowanych liści lub łupin, albo soku z liści dać 1 łyżkę miodu i 10 kropli gliceryny, wymieszać. Zażywać 3-4 razy dz. po 1 łyżce.

MAŚĆ Z LIŚCI

1 stołową łyżkę posiekanych drobno, świeżych liści zalać 100 g oleju i pozostawić na 7 dni w ciemnym miejscu Następnie podgrzewać w łaźni wodnej przez 3 godziny, przestudzić, przefiltrować dwukrotnie. Następnie ogrzewać kolejne 30 minut dodając na koniec 15 g wosku dla zagęszczenia. Maść jest skuteczna na wszelkie zmiany skórne skaleczenia, hemoroidy i wypryski.

SOK Z LIŚCI – H. RÓŻAŃSKI

Świeże liście lub niedojrzałe orzechy zmielić przez maszynkę do mięsa,  i zalać wodą przegotowaną do połowy (na każdą 1 szkl. miazgi dać pół szkl. wody), przykryć i odstawić na 6 godzin; wyciąg odcedzić od masy roślinnej i przefiltro­wać przez watę lub gazę. Pozostałą masę przepuścić przez sokowirówkę. Oba wyciągi połączyć.

Zażywać 4 razy dz. po 4 łyżki. Można też do 100 ml soku wlać 100 ml alkoholu 40% i 100 ml miodu, wsypać pół łyżeczki cynamonu i wlać 100 ml soku cytrynowego, wymieszać bardzo starannie i odstawić na 3 dni do zimnego miejsca. Przechowywać w lodówce. Zażywać 4 razy dz. po 1-2 łyżki; dzieci – 2 łyżeczki lub 1 łyżka przetworu 3-4 razy dz. Lek warto zapasteryzować na zimę (w wodzie o temp. 80^o C przez 20 minut).

NALEWKA Z LIŚCI, GAŁĄZEK LUB ŁUPIN

0,5 szklanki surowca zalać 400 ml. wódki, wytrawiać 14 dni, przefiltrować. Zażywać 3 – 4 razy dziennie po 5 ml. Zewnętrznie przemywać opryszczki, ropnie, pryszcze, owrzodzenia, liszaje, oparzenia, wypryski sączące, odparzenia.

INTRAKT JUNGLANDOWY (JUGLANDÓWKA)

0,5 szklanki świeżych, zmielonych liści lub łupin, albo też zielonych, niedojrzałych owoców zalać 400 ml alkoholu 40-70% o temp. wrzenia; wytrawiać 10 dni; przefiltrować. Zażywać 3-4 razy dz. po 5 ml lub stosować zewnętrznie. Podobnie przyrządza się alkoholaturę zimną ze świeżych liści, łupin lub niedojrzałych owoców, lecz przy pomocy alkoholu o temp. pokojowej.

ALKOHOLMEL JUNGLANDIS

100 ml wyciągu alkoholowego z zielonych części rośliny zalać 100 ml miodu, 100 ml soku cytrynowego, wsypać 100 ml cukru i 1 łyżkę wanilii lub cynamonu, wymieszać wszystko razem i odstawić do lodówki na 3 dni. Zażywać 3-4 razy dz. po 1 łyżce.

NALEWKA Z PRZEGRÓDEK

260 gram przegródek, zalewamy 500 ml. wódki. Wytrawiamy 4 tygodnie, filtrujemy. Zażywamy po łyżce stołowej 3 razy dziennie przed posiłkiem. W przypadku miażdżycy, nadciśnieniu, chorobach i zaburzeniach rytmu serca. Ogólnie wzmacniająca i uszczelniająca naczynka krwionośne.

PŁUKANKA DO WŁOSÓW

0,5 szklanki łupin gotujemy na wolnym ogniu w 1 litrze wody 20 minut. Przecedzamy, uzupełniamy ilość wody do 3 litrów. Stosujemy przy włosach przetłuszczających się, osłabionych, przy łupieżu, przy nadmiernym wypadaniu. Płukanka wzmocni włosy, nad im puszystości i blasku. W przypadku włosów siwych jeśli chcemy pozbyć się siwizny, należy dosypać do łupin 2 łyżki stołowe kory dębowej.

PŁYN DO WYBIELANIA ZĘBÓW

Płyn orzechowy do jamy ustnej usuwa kamień nazębny i wybiela przebarwienia. Do jego przygotowania potrzebujemy 5-6 łupin dużych orzechów włoskich. Łupiny zalewamy szklanką zimnej wody i podgrzewamy przez 20 minut na wolnym ogniu. Odstawimy do ostygnięcia. W tak przygotowanym wywarze moczymy szczoteczkę do zębów i szczotkujemy dwa razy dziennie przez kilka minut. Orzechowa kuracja powinna trwać od 7 do 14 dni.

ORZECHÓWKA – RECEPTURA LUDOWA.

1 kg. orzechów,

0,75 l. spirytusu 70%,

cukier trzcinowy, miód w zależności od tego jak słodką nalewkę chcemy otrzymać od 0,20 do 0,5 kg. cukru.

Zielone, niedojrzałe, orzechy zbieramy od czerwca do początku lipca najlepiej zrobić to  dwa tygodnie po świętym Janie, czyli po 23 czerwca, ale w przypadku ostatnich lat i gorących wiosen, już na początku czerwca orzechy są dobre. Powinny mieć miękką skórkę i galaretowatą konsystencję w środku i jak najmniej albo wcale plamek. Owoce myjemy i kroimy orzechy na ćwiartki (UWAGA koniecznie w rękawiczkach !), następnie przekładamy do słoja zasypując naprzemiennie cukrem. (UWAGA możemy użyć cukru kokosowego, miodu lub karmelu, możemy wcale nie używać cukru, wtedy nalewka będzie bardzo gorzka, ale idealna na problemy żołądkowe. Sposób zażywania 1 łyżeczka  3 razy na dobę). Na koniec skrapiamy obficie spirytusem aby zapobiec fermentacji. Po upływie 2 około dni, gdy orzechy puszczą sok, dolewamy resztę spirytusu, orzechy muszą być całe zanurzone w cieczy! Słój odstawiamy w ciepłe, ale nie słoneczne miejsce. Wraz z upływem czasu kolor nastawu będzie ciemnieć, aż ostatecznie uzyska porterowy, ciemny brąz. Po upływie 4-6 miesięcy możemy już zlać nastaw, lekko odciskamy orzechy i filtrujemy przez gazę i rozlewamy do butelek. Lub przefiltrować, pozostałe orzechy zasypać cukrem i pozostawić na 7-14 dni i gdy cukier wyciągnie alkohol z owoców połączyć nastaw I ze słodszym II. I dopiero wtedy w butelkach odstawić na kolejne 4-6 miesięcy do leżakowania.

Nalewka to doskonałe lekarstwo na wszelkie problemy żołądkowe. Poprawia działanie tarczycy, ułatwia przyswajanie protein i kwasów tłuszczowych, doskonała przy niestrawności, bólach żołądka, wzdęciach, zaparciach, problemach jelitowych, zatruciach wirusowych przewodu pokarmowego, atakach pasożytów, infekcjach bakteryjnych i grzybiczych. Leczniczo zażywamy jedną do czterech łyżek nalewki trzy razy na dobę.

Na koniec taki bonusik kotkowy 🐈

NALEWKA Z KOTKÓW

Oczywiście mam na myśli męskie kwiatostany orzecha, nie moje piękne kocury, tych nie oddam 😉 Nie musicie się też martwić, że poczynicie straty ponieważ do dobrego zapylenia orzech potrzebuje tylko kilku procent kotków. Pozostałe tylko się marnują. Kotki przeznaczone na nalewkę należy zbierać, a właściwie otrząsać w momencie, kiedy są już wydłużone, ale kwiaty jeszcze nie są otwarte i nie wysypuje się z nich pyłek. W takiej fazie zawierają najwięcej pożytecznych składników. Zebrane kotki nałożyć do słoja do pełna i zalać czystą wódką 40 %. Na drugi dzień można jeszcze dołożyć kotków, bo po zalaniu alkoholem zmniejszą swoją objętość. Następnie słój należy wstawić w ciemne miejsce na miesiąc. W tym czasie wstrząsnąć kilka razy. Po miesiącu zlać nalewką do butelek. Natomiast pozostałe kotki zasypać cukrem (oczywiście polecam kokosowy ewentualnie trzcinowy), dodać sok i skórkę z jednej cytryny, kilka goździków, szczyptę cynamonu i kardamonu i odstawić na kolejny miesiąc. W ten sposób otrzymamy likier z kotków, który ma odrobinę słabsze działanie jak nalewka. Po zlaniu otrzymanego likieru kotki wrzucamy do blendera i rozdrabniamy. Wkładamy do garnka i dolewamy wody na tyle, żeby podczas duszenia masa się nie przypaliła. Dusimy do momentu, aż zniknie nadmiar goryczki. Gorącą masę nakładamy do słoików i zakręcamy, taką masę możemy sobie używać do herbatki, jako dodatek do deserów i przy całej produkcji nic się nie zmarnowało. 😉 

Dawkowanie nalewki i likieru z ,,kotków” – 1-3 razy dziennie 5-10 ml w zależności od potrzeb.  Nie należy łączyć preparatów z kotków z lekami antydepresyjnymi i nie stosować bez wiedzy lekarza prowadzącego.

Pozdrawiam Dziewanna. 💚🍀💚 

Korzystałam z własnej wiedzy i zapisków oraz Poradnik zielarski i poradnik fitoterapii H. Różańskiego.