PĄCZKI I KWIATY LESZCZYNY WZMOCNIENIE SIŁ NA PRZEDNÓWKU. 🌳🐿🌳
Korzystajmy z darów natury kochani, spacer do lasu i mamy pyszną, zdrową kolację. Wystarczy garść pączków leszczyny. Możemy jeść prosto z drzewa i takie najlepsze, ale możemy nazbierać do koszyka i przygotować sobie ucztę. 😋
Leszczyna pospolita (Corylus acellana), czyli orzech laskowy. Popularna w lasach i zaroślach, nad brzegami rzek. A na niej właśnie teraz na styku zimy i wiosny, pomiędzy chłodem a słońcem pojawiły się piękne żółte wiszące „kotki”(męskie kwiaty) Flos Coryli, wesołe przecinki 😉, śmiesznie ruchliwe jak dżdżownice 🐛 i obsypane złotym pyłkiem 💖. Pączki leszczyny to prawdziwa skrzynia skarbów, zawierają mnóstwo cennego białka, flawonoidy, fitosterole, fitohormony, trójterpeny, śluzy, żywice, liczne kwasy i sacharydy. Polecam w leczeniu przerostu gruczołu krokowego, stanów zapalnych układu moczowego, gardła, zaburzeń okresu przekwitania oraz pokwitania przy trądziku, kamicy moczowej, a nawet depresji. Napiszę o nich więcej niebawem.
No więc nie dość, że są tak cenne, to dodatkowo są takie zabawne. Mój kotek Kocioł od razu je zauważył, wyjmował łapką z miseczki, kulał po stole, łapał w obie łapki i rozrzucał po całej kuchni, zabawa była przednia!
Wpis z pastą z leszczyny wstawiałam rok temu, jednak postanowiłam go dzisiaj wznowić. Dlaczego? Właśnie dzisiaj bowiem zauważyłam, że jest już doskonały czas na ich pozyskiwanie, więc nazbierałam ile wlezie. Będę z nich coś przygotowywać, ale o tym w innym wpisie. Tak się złożyło, że wczoraj przyrządzałam snickers/iki z orzechami laskowymi, a że namoczyłam ich zbyt dużo postanowiłam je dzisiaj wykorzystać i takim oto sposobem wymyśliłam na poczekaniu „leszczynowe kotleciki”.
PASTA Z LESZCZYNY – ZIELONA
garść pączków leszczyny,
1 małe awokado, 🥑
3 ząbki czosnku,
2 łyżki startej na tarce kiszonej marchewki, 🥕
odrobina soku z kiszonej marchewki,
2 łyżki płatków drożdżowych nieaktywnych (opcjonalnie),
sól, pieprz.
Awokado rozgnieść widelcem, skropić wodą z kiszonek, kwiaty rozetrzeć w moździerzu lub zmielić w młynku, dodać rozgnieciony czosnek, marchew, płatki, doprawić do smaku. Jeśli nie macie kiszonej marchewki użyjcie wody ogórków lub innej kiszonki. A marchewkę surową, doda odrobinę słodkości.
PASTA Z LESZCZYNY – CZERWONA
garść pączków leszczyny,
2 łyżki kiszonych buraczków,
4 łyżki słonecznika, 🌻
parę orzechów laskowych (opcjonalnie bez też będzie pyszna)
2 łyżki oleju na zimno tłoczonego,
2 ząbki czosnku,
odrobina soku z cytryny, 🍋
sól, pieprz, dowolne przyprawy.
Wszystko razem zblendować, doprawić do smaku.
Oczywiście możecie dodać jakieś inne przyprawy, ja wybrałam prostotę sól i pieprz. 😉
Obie pasty są pyszne, smakują delikatnie orzechowo, świetnie komponują się z chlebkiem lnianym.
KOTLECIKI LESZCZYNOWE
1 szklanka orzechów laskowych (namoczonych uprzednio), 1 szklanka kotków leszczynowych, 3 różyczki kalafiora, 4 suszone pomidorki w oliwie, 2 łyżki nasion słonecznika, 1 łyżka nasion chia, 2 łyżki siemienia lnianego, łyżeczka papryki wędzonej, łyżka posiekanego czosnku niedźwiedziego, łyżka natki pietruszki, szczypta kozieradki, szczypta soli i pieprzu czarnego do smaku.
Orzechy, kotki i pomidorki zemleć, dodać zmielone chia i zmielone siemię, słonecznik i przyprawy. Dobrze wymieszać ręką, do czasu aż zaczną się kleić, następnie uformować małe kotleciki. Można je oczywiście podsuszyć w dehydratorze, jeśli takie wolimy, lub chcemy przechować dłużej, ja tego nigdy nie robię. Wolę takie całkowicie surowe – jeszcze żywe. 😂
Pozdrawiam z miłością kochani Dziewanna. 💚🍀💚
Jedna uwaga do wpisu “Pasta z leszczyny, dużo różnych kotków i leszczynowe kotlety. 😂”